Samochód z trzema osobami na pokładzie, w tym dwójką dzieci, wpadł do wody w piątkowe popołudnie.
W piątek lokalna policja oraz brugiński wydział prokuratury Zachodniej Flandrii potwierdziły informację o poważnym wypadku – samochód z trzema pasażerami zjechał do kanału obwodowego Brugii (Ringvaart). Stan dwóch osób – kierującego pojazdem oraz jednego z jego wnucząt – lekarze określają jako krytyczny.
Zgłoszenie o zdarzeniu wpłynęło do służb ratunkowych około 13:40. Do wypadku doszło w okolicy mostu Warandebrug. Auto, którym podróżował starszy mężczyzna wraz z dwójką swoich wnucząt, z niewyjaśnionych przyczyn znalazło się w wodzie. Według wstępnych informacji, jedno z dzieci zdołało samodzielnie wydostać się z tonącego pojazdu. Niestety, zarówno dziadek, jak i drugie dziecko zostali wydobyci w stanie zagrażającym życiu i natychmiast przetransportowani do szpitala.
Śledczy z prokuratury w Brugii podjęli decyzję o odstąpieniu od powołania biegłego z zakresu ruchu drogowego. Jak wynika z relacji świadków oraz materiału wideo, w momencie zdarzenia most był podniesiony, a szlaban opuszczony. Mimo to kierowca nie zatrzymał się przed przeszkodą. Ustalono również, że w zdarzeniu nie uczestniczyły inne pojazdy.
Ze względu na prowadzone czynności, most pozostaje zamknięty dla ruchu. „Wokół miejsca wypadku wyznaczono strefę bezpieczeństwa. Apelujemy do wszystkich o omijanie tego rejonu” – przekazał rzecznik lokalnej policji.