To już oficjalne: po sieci Makro, kolejna znana marka zniknie z belgijskiego krajobrazu handlowego na początku 2026 roku. Sieć hipermarketów Cora ogłosiła we wtorek zamknięcie wszystkich siedmiu placówek działających w Belgii, co oznacza zwolnienie grupowe dla 1779 pracowników.
Decyzja została ogłoszona podczas nadzwyczajnego posiedzenia rady zakładowej, zorganizowanego za pośrednictwem wideokonferencji w każdym hipermarkecie. Grupa Louis Delhaize, właściciel sieci, znalazła w firmie Mitiska Reim nabywcę nieruchomości, w których mieszczą się sklepy.
Dyrekcja zapowiedziała, że od wtorku rozpoczyna procedurę informacyjną i konsultacyjną z przedstawicielami pracowników, aby odpowiedzieć na wszystkie ich pytania i uwagi. „Jeśli zakończenie działalności zostanie potwierdzone po zakończeniu procedury, dyrekcja Cora pragnie zadbać o prawa pracowników, zgodnie z tradycją społeczną firmy, oraz promować ich ponowne zatrudnienie” – czytamy w komunikacie.
Reakcja związków zawodowych i władz
Związek zawodowy SETCa (Syndikat Pracowników, Techników i Kadry Kierowniczej) wzywa kierownictwo do znalezienia innych rozwiązań niż zamknięcie placówek. Zwraca również uwagę na strukturę wiekową zatrudnionych – połowa pracowników sieci Cora ma ponad 20-letni staż pracy, a 61% z nich jest w wieku powyżej 45 lat.
„Nieustannie napotykaliśmy przeciwne wiatry” – ubolewa związek, wspominając o braku przewidywania ze strony kierownictwa w związku ze słabnącym modelem hipermarketu. „Brak dialogu na poziomie sektorowym w sprawie harmonizacji wspólnych komisji oraz coraz większy dumping społeczny, zarówno w odniesieniu do nowych marek wchodzących na rynek, jak i w odniesieniu do franczyzy, były czynnikiem przyspieszającym upadek sklepów Cora” – analizuje socjalistyczny związek zawodowy.
Minister zatrudnienia Walonii, Pierre-Yves Jeholet, określił sytuację jako „poważny wstrząs o ogromnych konsekwencjach społecznych”. We wtorek po południu spotka się z dyrektorem generalnym Cora, „aby dokładnie ocenić sytuację i perspektywy dla personelu oraz każdej z siedmiu placówek”. W spotkaniu weźmie udział również premier Walonii, Adrien Dolimont.
Równolegle podjęte zostaną kontakty z przedstawicielami pracowników, a dyrektor generalna Forem (Walońskiego Urzędu Zatrudnienia), Raymonde Yerna, została poproszona o natychmiastowe zmobilizowanie swoich zespołów. „Wsparcie i ukierunkowanie poszkodowanych pracowników będzie absolutnym priorytetem” – podkreśla minister Jeholet.
Lata niepewności i trudności finansowe
Ogłoszenie nie jest zaskoczeniem, ale stanowi wstrząs dla pracowników, którzy od miesięcy żyli w niepewności. Napotykali również na milczenie ze strony kierownictwa Cora, podczas gdy akcjonariusze wskazywali na chęć wycofania się.
Od tego czasu wszystkie inne marki grupy zostały sprzedane: Match, Smatch i Delitraiteur trafiły do Colruyt, a sklepy osiedlowe Louis Delhaize do Delhaize. Nawet zagraniczne działania znalazły nabywców: Carrefour przejął działalność Match i Cora we Francji i Rumunii, podczas gdy Leclerc nabył Cora w Luksemburgu.
W Belgii sklepy Cora od wielu lat były utrzymywane przy życiu. Pod koniec ubiegłego roku dokonano jeszcze zastrzyku kapitałowego w wysokości 30 milionów euro. Wcześniej kierownictwo zapowiedziało również stopniową redukcję masy płacowej o 10-15% poprzez nieprzyjmowanie nowych pracowników na miejsce odchodzących na emeryturę lub korzystających z kredytu czasowego.
W 2023 roku Cora wykazała stratę w wysokości 32 milionów euro (w porównaniu do 30 milionów w 2022 roku) przy obrotach wynoszących 571,6 miliona euro (w porównaniu do 573,4 miliona w 2022 roku).
Przyczyny upadku i przyszłość placówek
Kierownictwo twierdzi, że wdrożyło liczne inicjatywy mające na celu dostosowanie się do zmian rynkowych i zwiększenie sprzedaży. „Zbadano kilka opcji, w tym realizację nowych planów ożywienia, dostosowanie organizacji pracy lub zmianę formatu sklepów. Żadna z tych opcji nie zapewnia jednak trwałego rozwiązania dla Cora” – stwierdza zarząd.
Przyszłe prognozy ekonomiczne pokazują, że ożywienie w krótkim i średnim terminie nie jest już możliwe.
Zawarto umowę między spółką nieruchomościową akcjonariusza, Galimmo, a Mitiska Reim na przejęcie nieruchomości obejmujących mury sklepów i otaczających je galerii. Projekt przewiduje renowację przestrzeni Cora i ich podział, aby umożliwić wynajem mniejszych powierzchni, co ma „zapewnić przyszłość centrom handlowym i zachować zatrudnienie bezpośrednie i pośrednie”.
„Ta operacja jest niezbędna, aby umożliwić finansowanie zobowiązań społecznych i różnych innych, związanych z potencjalną przewidywaną transformacją” – podkreśla grupa Louis Delhaize.
Historia i zmiana trendów konsumenckich
Rodzina Bouriez, stojąca na czele grupy Louis Delhaize, otworzyła swój pierwszy hipermarket Cora w Belgii w 1969 roku w Hornu, ze sloganem „Wszystko pod jednym dachem”.
Koncepcja szybko zdobyła popularność, a sieć rozrosła się między 1970 a 1997 rokiem, obejmując siedem lokalizacji (Hornu, La Louvière, Rocourt, Châtelineau, Messancy, na Woluwe-Saint-Lambert i ostatecznie na Anderlecht). W latach 90. sklepy zostały otoczone galeriami handlowymi.
Od tego czasu hipermarket, który opierał swoją koncepcję na niskich cenach, stracił na znaczeniu. Formuła jest w trudnej sytuacji we wszystkich grupach handlowych z powodu rosnącej siły marek oferujących niskie ceny, takich jak Lidl i Aldi, zmian nawyków konsumentów oraz konkurencji ze strony handlu elektronicznego, szczególnie w segmencie niespożywczym.
Według związków zawodowych, „zmiana zachowań konsumentów, handel transgraniczny i e-commerce ostatecznie zakończyły żywot tego modelu biznesowego”. SETCa krytykuje również wprowadzenie pracy w niedzielę w sklepach franczyzowych Delhaize po restrukturyzacji sieci, „co wstrząsnęło całym rynkiem sklepów zintegrowanych”.
Związki zawodowe domagają się od polityków przewidzenia „łagodniejszych” rozwiązań dla odchodzących pracowników, jeśli zamknięcie sklepów zostanie potwierdzone. „W czasach, gdy rząd głośno sprzeciwia się wcześniejszym emeryturom, twierdzimy, że są one niezbędne dla każdego społecznego rozwiązania takiego dramatu” – podkreśla SETCa.
„Żądamy od nich znalezienia pracy dla tych pracowników Cora, którzy są zmęczeni warunkami pracy w wielkiej dystrybucji, a którzy mimo to proszą tylko o możliwość dalszej pracy” – dodaje związek, przypominając, że całe rodziny czasami pracują w Cora, a dramat utraty pracy będzie zatem zwielokrotniony.”