Po miesiącach bezowocnych poszukiwań, dochodzenie w sprawie tajemniczej śmierci małego Emile’a, który zniknął w lipcu 2023 roku, nabrało nieoczekiwanego tempa. We wtorek służby zatrzymały cztery osoby z najbliższego otoczenia chłopca, w tym jego dziadków. Kluczowym elementem, który umożliwił ten nagły zwrot w śledztwie, okazały się nagrania z podsłuchów rozmów telefonicznych.
Przez długi czas wydawało się, że sprawa zaginięcia i śmierci małego Emile’a utknęła w martwym punkcie. Jednak ostatnie dni przyniosły znaczące postępy w dochodzeniu. Pierwszym sygnałem był 13 marca, kiedy żandarmeria zabezpieczyła donicę znajdującą się przed wejściem do kaplicy w przysiółku, gdzie doszło do zaginięcia. Prawdziwy przełom nastąpił jednak we wtorek rano, gdy funkcjonariusze zatrzymali cztery osoby z rodziny chłopca.
Prokurator Jean-Luc Blanchon w oficjalnym komunikacie przekazanym agencji AFP poinformował: „Dziś rano, 25 marca 2025 roku, Philippe Vedovini wraz z żoną, dziadkowie Emile’a Soleil, a także dwoje ich dorosłych dzieci, zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy oddziału śledczego żandarmerii w Marsylii pod zarzutem umyślnego zabójstwa oraz ukrywania zwłok.”
Rodzinne napięcia ujawnione dzięki podsłuchom
Jak donosi francuski dziennik „Le Parisien”, to właśnie nagrania z podsłuchów telefonicznych, które służby zainstalowały w ostatnich miesiącach, pozwoliły śledczym skupić się na rodzinnym kręgu podejrzanych. Zarejestrowane rozmowy ujawniły istniejące konflikty pomiędzy rodzicami a dziadkami chłopca, co stoi w sprzeczności z dotychczas kreowanym przez rodzinę wizerunkiem zjednoczonej wspólnoty.
Śledczy rozważają obecnie możliwość, że w śmierć Emile’a mogło być zaangażowanych kilku członków najbliższej rodziny. Dochodzenie okazało się wyjątkowo trudne i czasochłonne. Przez dziewięć miesięcy nie udało się znaleźć żadnych konkretnych dowodów, aż do końca marca 2024 roku, kiedy przypadkowa osoba spacerująca po okolicy odnalazła czaszkę i zęby dziecka. Szczątki znajdowały się około 1,7 kilometra od przysiółka, w miejscu oddalonym o 25 minut marszu dla dorosłej osoby.
Intensywne działania służb na wielu frontach
Po wtorkowym zatrzymaniu czterech podejrzanych, w tym dziadków chłopca, trwają szczegółowe przeszukania w ich domu w miejscowości La Bouilladisse w departamencie Bouches-du-Rhône. Służby zabezpieczyły samochód typu SUV należący prawdopodobnie do dziadków oraz przyczepę służącą do transportu koni.
Prokurator z Aix-en-Provence przekazał również, że „śledczy prowadzą działania kryminalistyczne w różnych lokalizacjach na terenie kraju”. Zapowiedział również, że „kolejne informacje zostaną podane do wiadomości publicznej po zakończeniu obecnie prowadzonych czynności”.