Z powodu akcji protestacyjnej związków zawodowych w środę po ulicach Flandrii będzie kursować jedynie około połowy autobusów i tramwajów obsługiwanych przez De Lijn. Informację tę przekazał w poniedziałek wieczorem flamandzki operator transportu publicznego.
Powód protestu
Związki zawodowe organizują akcję protestacyjną w związku z niepokojem dotyczącym nowego systemu planowania pracy. Jak w przypadku wcześniejszych protestów, kierownictwo De Lijn opracowało alternatywny rozkład jazdy w oparciu o deklaracje pracowników, którzy potwierdzili, że pojawią się w pracy.
Gdzie utrudnienia będą największe?
W skali całej Flandrii na ulice wyjedzie średnio 51 procent pojazdów. Największe zakłócenia przewidywane są w dużych miastach, zwłaszcza w Antwerpii i Gandawie, gdzie będzie kursować jedynie 30 procent autobusów i tramwajów. Podobna sytuacja wystąpi na wybrzeżu, gdzie w trasę wyruszy zaledwie co trzeci tramwaj kursujący wzdłuż wybrzeża.
Pod względem regionalnym największe utrudnienia spodziewane są we wschodniej Flandrii, gdzie zrealizowanych zostanie tylko 45 procent kursów. W Zachodniej Flandrii i Antwerpii ten odsetek wyniesie niespełna 50 procent. W nieco lepszej sytuacji znajdą się pasażerowie w Brabancji Flamandzkiej, gdzie będzie kursować 56 procent pojazdów. Najmniejsze zakłócenia wystąpią w Limburgii, gdzie na trasę wyjedzie 63 procent autobusów i tramwajów.
Aktualizacja rozkładu jazdy
De Lijn zaktualizowało swoją aplikację oraz stronę internetową, aby uwzględnić alternatywną siatkę połączeń. Na stronach poszczególnych przystanków oraz linii wyświetlane będą jedynie kursy, które odbędą się zgodnie z planem.
Operator transportu publicznego ostrzega jednak, że w dniu protestu mogą wystąpić dodatkowe utrudnienia. Nie można wykluczyć, że niektóre kursy zostaną odwołane w ostatniej chwili, na przykład z powodu nagłej absencji kierowców. W rezultacie rzeczywista sytuacja na drogach może się nieznacznie różnić od wcześniejszych prognoz.
Obawy pracowników i dalsze negocjacje
Związki zawodowe złożyły wcześniej formalne zawiadomienie o strajku, podkreślając, że w różnych regionach Flandrii dochodzi do redukcji kursów. Pracownicy obawiają się, że nowy system pracy może skutkować koniecznością częstszego wykonywania podzielonych zmian, większą liczbą wieczornych dyżurów oraz pracą w soboty.
Mimo trwających negocjacji między stronami, na ten moment nie osiągnięto porozumienia. Dalsze rozmowy w sprawie warunków pracy kierowców i przyszłości siatki połączeń wciąż trwają.