Mohamed Amra, handlarz narkotyków, który przez dziewięć miesięcy unikał aresztowania, nie zawahał się złożyć prowokacyjnej odpowiedzi podczas swojego transportu do Francji.
Po dziewięciu miesiącach ucieczki i krótkim pobycie w Rumunii, Amra został zatrzymany przez władze, gdy próbował udać się do Kolumbii. W Rumunii miał przejść operacje plastyczne, które miały zmienić jego wygląd i pomóc mu uniknąć dalszego ścigania przez sprawiedliwość. Niestety dla niego, to właśnie tam wpadł w ręce służb.
Mohamed Amra oskarżony i aresztowany po powrocie do Francji
W zeszły wtorek Mohamed Amra był eskortowany na lotnisko w Bukareszcie, skąd miał lecieć do Francji, gdzie został przekazany władzom. Na jego głowie widoczna była nowa fryzura – rude włosy, które zmieniły jego wygląd po wielu miesiącach ukrywania się. Kiedy jeden z dziennikarzy zapytał go: „Bojisz się wrócić do Francji? Wyglądałeś na prawie zrelaksowanego, uśmiechniętego jeszcze przedwczoraj?”, Amra odpowiedział spokojnie: „Nie będziemy przecież płakać, prawda?”. To jedyna odpowiedź, którą udzielił w obliczu licznych pytań dziennikarzy.