Minister zdrowia Frank Vandenbroucke (Vooruit) ogłosił przedłużenie ograniczeń dotyczących przepisywania leku Ozempic do 30 listopada bieżącego roku. Oznacza to, że lek ten pozostanie dostępny wyłącznie dla osób chorujących na cukrzycę typu 2 lub pacjentów z wysokim wskaźnikiem masy ciała (BMI). Decyzja ta została oficjalnie zatwierdzona w królewskim dekrecie opublikowanym w Moniteur belge.
Wzrost popularności Ozempicu i jego niedobory
W 2023 roku zainteresowanie Ozempikiem gwałtownie wzrosło, głównie dlatego, że wiele osób bez cukrzycy zaczęło stosować go jako środek wspomagający odchudzanie. Producent, firma Novo Nordisk, nie był w stanie sprostać popytowi, co doprowadziło do niedoborów leku i w konsekwencji – do wprowadzenia restrykcji w jego dystrybucji w Belgii. Tymczasem amerykańska FDA poinformowała niedawno, że w Stanach Zjednoczonych zapasy Ozempicu oraz innego leku odchudzającego, Wegovy, zostały uzupełnione i nie występują już problemy z ich dostępnością.
Belgia utrzymuje restrykcje
Pomimo poprawy sytuacji w USA Belgia nie planuje na razie złagodzenia ograniczeń. Jak wyjaśnia gabinet ministra Vandenbroucke’a, niedobory Ozempicu oraz podobnych leków wciąż stanowią problem, dlatego konieczne jest dalsze monitorowanie sytuacji. Priorytetem pozostaje zapewnienie, że pacjenci chorujący na cukrzycę będą mieli dostęp do niezbędnej terapii.
Mounjaro zostanie wycofane z listy leków objętych ograniczeniami
Początkowo obostrzenia miały obejmować także inny lek na cukrzycę – Mounjaro, ze względu na obawy o możliwe braki w jego dostępności. Jednak producent przekonał władze, że posiada wystarczające zapasy, dlatego w najbliższych dniach Mounjaro zostanie usunięte z królewskiego dekretu i nie będzie już objęte restrykcjami. Na chwilę obecną lek ten nie jest refundowany, choć w przyszłości może to ulec zmianie w przypadku niektórych schorzeń.