Księgarnia La Licorne, działająca na terenie Uccle, ogłosiła zamknięcie swojej działalności. Decyzję tę właściciele przekazali za pośrednictwem mediów społecznościowych, informując klientów, że od marca stopniowo będą wyprzedawane zapasy książek.
Spadek liczby klientów i trudna sytuacja księgarni stacjonarnych
Właściciele księgarni La Licorne przyznają, że od 2022 roku obserwowali systematyczny spadek liczby klientów. Pomimo podejmowanych prób zwiększenia sprzedaży, nie udało się odwrócić tego trendu, co ostatecznie doprowadziło do decyzji o zamknięciu lokalu. Ich sytuacja nie jest odosobniona – wiele niezależnych księgarni w Belgii i Europie zmaga się z podobnymi trudnościami.
Branża księgarska od lat stoi przed wieloma wyzwaniami. Sklepy internetowe oraz duże sieci handlowe oferują książki w znacznie niższych cenach niż księgarnie stacjonarne, które muszą mierzyć się z wysokimi kosztami wynajmu lokali, utrzymania pracowników oraz magazynowania towaru.
Dlaczego księgarnie stacjonarne mają trudniej?
W przeciwieństwie do gigantów sprzedaży internetowej, księgarnie stacjonarne nie mogą pozwolić sobie na drastyczne obniżki cen. Dodatkowo, mają ograniczoną przestrzeń magazynową, co sprawia, że nie mogą konkurować pod względem dostępności tytułów z wielkimi platformami e-commerce, które mogą oferować niemal nieograniczony wybór książek z dostawą do domu.
Wiele księgarni niezależnych stara się przyciągnąć klientów organizując wydarzenia literackie, spotkania autorskie czy warsztaty. Jednak nawet te działania nie zawsze są w stanie zrekompensować spadające zainteresowanie tradycyjnymi zakupami.
Dalsza część artykułu pod wpisem FB.
Czy istnieje ratunek dla małych księgarni?
Niektóre kraje, takie jak Francja, starają się chronić księgarnie stacjonarne, wprowadzając regulacje ograniczające rabaty na książki w sklepach internetowych oraz dotacje dla niezależnych księgarzy. W Belgii wciąż brakuje podobnych mechanizmów wsparcia, co sprawia, że wielu małych przedsiębiorców zmuszonych jest do zamknięcia działalności.
Los La Licorne to tylko jeden z wielu przypadków księgarni, które nie wytrzymały presji rynkowej. Jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie, kolejne lokalne księgarnie mogą podzielić jej los, a tradycyjne zakupy książek staną się coraz rzadszym doświadczeniem.