Sytuacja na rynku nieruchomości w Belgii staje się coraz bardziej napięta, a znalezienie mieszkania w przystępnej cenie to rosnące wyzwanie. Agencje nieruchomości zauważają znaczący spadek liczby dostępnych ofert, co prowadzi do wzrostu cen wynajmu.
W stolicy średni koszt najmu wynosi obecnie 1321 euro, co oznacza wzrost o 15 procent w porównaniu z poprzednim rokiem. Bruksela wyróżnia się na tle reszty kraju tym, że większość mieszkańców to lokatorzy, a nie właściciele nieruchomości.
W przypadku domów z klasyczną fasadą ceny są jeszcze wyższe – średni koszt wynajmu wzrósł o 20 procent i wynosi obecnie 2220 euro miesięcznie. Wzrosty cen dotyczą jednak również mieszkań, które są najczęściej wybieraną opcją przez mieszkańców Brukseli. Ich średni koszt najmu to 1255 euro, co oznacza roczny wzrost o 3 procent.
Pod względem kosztów wynajmu najbardziej prestiżową dzielnicą pozostaje Woluwe-Saint-Pierre, gdzie średnia cena wynosi 1486 euro. Z kolei najniższe ceny można znaleźć w Jette, Ganshoren i na Anderlecht, gdzie czynsze utrzymują się poniżej 1000 euro miesięcznie.
Wzrost cen także w Walonii
Na południu kraju również odnotowano wzrost czynszów, przy czym po raz pierwszy średnia cena najmu w Walonii przekroczyła symboliczny próg 800 euro. Obecnie wynosi ona 827 euro, co oznacza wzrost o 4 procent w skali roku.
Najdroższe nieruchomości na wynajem znajdują się w Brabancji Walońskiej, gdzie średni czynsz wynosi 1122 euro. Natomiast w Hainaut ceny pozostają najniższe w całej Walonii, a przeciętny koszt najmu wynosi tam 775 euro miesięcznie.
Obserwowany trend wskazuje, że dostępność mieszkań w przystępnych cenach będzie coraz bardziej ograniczona, a presja na rynku nieruchomości w Belgii nadal rośnie.