Każdego roku Federia, organizacja zrzeszająca francuskojęzycznych agentów nieruchomości, analizuje rynek wynajmu na podstawie nowo zawieranych umów. W 2024 roku odnotowano spadek liczby podpisanych kontraktów o 10%, co oznacza zmniejszoną podaż lokali na wynajem.
Charlotte De Thaye, dyrektor generalna Federii, zwraca uwagę na wpływ regulacji dotyczących kontroli czynszów w Brukseli, które według niej zniechęcają prywatnych inwestorów. Podkreśla, że bez większego wsparcia dla sektora prywatnego równowaga na rynku będzie coraz trudniejsza do osiągnięcia, zwłaszcza że popyt na wynajem stale rośnie.
Wzrost cen wynajmu
Bruksela różni się od reszty Belgii zarówno pod względem liczby właścicieli nieruchomości, jak i dochodu rozporządzalnego, który jest tu niższy niż w Walonii i Flandrii. Dane Federii, choć nie obejmują całego rynku, pokazują wyraźny trend: w 2024 roku średnie ceny nowych umów najmu wzrosły o prawie 5%, po wcześniejszym wzroście o 10% w 2023 roku.
Obecnie średni miesięczny czynsz w Brukseli, uwzględniając wszystkie rodzaje mieszkań i lokalizacje, wynosi 1 321 euro. Tylko w trzech gminach – Ganshoren, Jette i Anderlecht – średnie stawki utrzymują się poniżej 1 000 euro.
Eksperci ostrzegają, że jeśli nie zostaną podjęte działania wspierające inwestycje w sektorze wynajmu, ceny mogą nadal rosnąć, a dostępność mieszkań na wynajem w Brukseli będzie się pogarszać.