Mężczyzna, który w sierpniu 2022 roku został przyłapany na znacznym przekroczeniu prędkości w Emptinne (Hamois), nie zgadza się z wyrokiem sądu i postanowił złożyć apelację.
Surowa kara za przekroczenie prędkości
Kierowca, urodzony w 1975 roku i pracujący w branży budowlanej, został zatrzymany po tym, jak jego Mercedes Sprinter został zarejestrowany przez fotoradar przy prędkości 121 km/h w strefie ograniczonej do 70 km/h.
Sąd policyjny w Dinant nałożył na niego karę 640 euro grzywny (z czego połowa w zawieszeniu), trzy miesiące zakazu prowadzenia pojazdów (dwa i pół miesiąca w zawieszeniu) oraz obowiązek ponownego zdania czterech egzaminów na prawo jazdy.
Mężczyzna jednak nie zaakceptował tej decyzji i odwołał się od wyroku do sądu apelacyjnego.
Obrona wnosi o złagodzenie wyroku
Adwokat oskarżonego, mecenas Borsus, argumentuje, że jego klient nie prowadził pojazdu dla przyjemności, lecz w związku z pracą. „To był niedzielny poranek, ale nie jechał po croissanty. Niedziela to dzień, w którym przygotowuje i porządkuje swoje place budowy” – tłumaczy prawnik.
Obrona wnioskuje o zawieszenie wyroku pod warunkiem odbycia szkolenia Vias. Jeśli sąd nie przychyli się do tej prośby, mecenas domaga się, aby ograniczyć karę utraty prawa jazdy jedynie do kategorii B, ponieważ jego klient posiada również inne uprawnienia, które są mu niezbędne do pracy.
Prokuratura przeciwna złagodzeniu wyroku
Prokuratura w Namur nie sprzeciwia się zmianie decyzji dotyczącej kategorii prawa jazdy, jednak odrzuca możliwość zawieszenia wyroku. Powód? Oskarżony znajduje się w stanie recydywy, co oznacza, że nie jest to jego pierwsze poważne wykroczenie drogowe.
Sąd apelacyjny wyda swój wyrok 17 marca.