Pierre-Frédéric Nyst, przewodniczący Unii Klas Średnich (UCM), wyraził swoje zaniepokojenie sytuacją małych i średnich przedsiębiorstw w obliczu reform rządowych oraz nadchodzącego strajku generalnego.
Apel do dialogu zamiast konfrontacji
W czwartek 13 lutego w Brukseli odbędzie się ogólnokrajowa manifestacja, która zgromadzi ponad 50 000 uczestników. Zdaniem Pierre’a-Frédérica Nysta, zamiast zaczynać od protestów, należy najpierw podjąć negocjacje:
- „Być może potrzebne będzie zbudowanie siły nacisku, ale trzeba najpierw usiąść do stołu rozmów i działać w określonym porządku.”
- „Strajk to ostateczność, a rozwiązania powinny być szukane w dialogu, a nie na ulicach.”
„Uderzenie w gospodarkę” budzi sprzeciw
Przewodniczący FGTB, Thierry Bodson, stwierdził ostatnio, że „trzeba uderzyć w gospodarkę, aby być usłyszanym.” Ta wypowiedź spotkała się z ostrą krytyką ze strony UCM.
- „Niezależni przedsiębiorcy i właściciele MŚP wysyłają jasne sygnały – są na skraju wytrzymałości i są w szoku.”
- „Słowa o uderzeniu w gospodarkę są nie do przyjęcia. To nieodpowiedzialne podejście. MŚP stanowią 99% naszej gospodarki i są jej fundamentem.”
Czy reformy są zbyt brutalne?
Rządowe reformy, dotyczące m.in. podwyższenia wieku emerytalnego, ograniczenia w czasie zasiłków dla bezrobotnych i zmian w systemie świadczeń dla długoterminowo chorych, wywołały silny sprzeciw związków zawodowych. Zdaniem Nysta, sposób ich prezentacji może być zbyt jednostronny:
- „Mówienie tylko o restrykcjach wywołuje niepokój i prowadzi do strajków. W rządowym planie jest zarówno kij, jak i marchewka. Powinniśmy skupić się na mechanizmach wsparcia, zanim zaczniemy mówić o sankcjach.”
Koszt reformy ograniczającej zasiłki dla bezrobotnych
Jednym z kontrowersyjnych punktów reformy jest ograniczenie w czasie prawa do zasiłków dla bezrobotnych. Ta zmiana ma kosztować Walonię 270 milionów euro, podczas gdy jej wkład w redukcję budżetowego deficytu w 2025 roku wynosi 265 milionów euro.
- „To rzeczywiście problem. Wyobrażam sobie, że minister-prezydent Walonii będzie musiał podjąć rozmowy z rządem federalnym w celu znalezienia rozwiązania.”
Przedsiębiorcy i pracodawcy z niepokojem patrzą na skutki reform i ich wpływ na kondycję gospodarczą kraju. Choć potrzebne są zmiany, napięcie między stronami konfliktu wydaje się coraz większe.