Rząd Bart De Wevera planuje rozważyć możliwość legalizacji technologii rozpoznawania twarzy w Belgii. Choć obecnie nie jest ona ani zakazana, ani formalnie dopuszczona, nowy program rządowy zakłada analizę jej wdrożenia pod ścisłym nadzorem prawnym.
W porozumieniu koalicyjnym zapisano: „Tworzymy pola do eksperymentów z nowymi technologiami operacyjnymi, takimi jak rozpoznawanie twarzy, które może być wykorzystane do wykrywania skazanych i podejrzanych”. Technologia ta ma pomóc służbom porządkowym w łatwiejszej identyfikacji i zatrzymywaniu osób poszukiwanych.
Zgodność z europejskim prawem
Kwestia ta jest częścią szerszej dyskusji na poziomie Unii Europejskiej w ramach tzw. AI Act – aktu prawnego regulującego zastosowanie sztucznej inteligencji. Regulacje te zakazują pewnych praktyk, które uznano za sprzeczne z wartościami UE, ale dopuszczają wyjątki, np. w przypadku zagrożeń terrorystycznych czy poszukiwania podejrzanych.
Obawy związane z masową inwigilacją
Nie brakuje głosów krytyki wobec tego pomysłu. Organizacje takie jak Liga Praw Człowieka oraz Tests Achats wyrażają obawy przed możliwym nadużywaniem technologii i jej przekształceniem w narzędzie masowej inwigilacji. Podkreślają, że nieprecyzyjne przepisy mogą prowadzić do nadinterpretacji prawa i naruszeń prywatności.
Belgijska Autorité de protection des données (APD) również zwraca uwagę na konieczność wyznaczenia jasnych granic prawnych. Organ ten podkreśla, że przed wdrożeniem rozpoznawania twarzy należy dokładnie zbadać, czy istnieją alternatywne metody, które mogłyby spełniać te same cele, ale z mniejszym ryzykiem dla prywatności obywateli.
Przyszłość tej technologii w Belgii
Na ten moment żadne ostateczne decyzje nie zostały jeszcze podjęte. Zarówno porozumienie rządowe, jak i europejskie przepisy muszą zostać przeanalizowane i przełożone na konkretne przepisy krajowe, zanim technologia rozpoznawania twarzy mogłaby zostać wprowadzona w Belgii. Dyskusje na ten temat z pewnością będą wzbudzać emocje i spory, szczególnie między zwolennikami bezpieczeństwa publicznego a obrońcami praw obywatelskich.