W piątkowy wieczór na A12 w okolicy miejscowości Meise doszło do tragicznego zdarzenia z udziałem kierowcy poruszającego się pod prąd (kierowcy-widma). W wyniku wypadku zginęły dwie osoby, a jedna została ciężko ranna.
Jak poinformowała w sobotę prokuratura w Hal-Vilvorde, w najbliższy poniedziałek przeprowadzone zostaną badania autopsyjne oraz toksykologiczne ciała kierowcy, który spowodował wypadek. Do zdarzenia doszło około godziny 20:45 na autostradzie A12 w pobliżu Willebroek. Kierowca, jadący pod prąd, zderzył się czołowo z innym pojazdem, w którym znajdowało się dwoje osób. W związku z wypadkiem autostrada została całkowicie zamknięta.
Kierowca poruszający się pod prąd, 42-letni mężczyzna, oraz 60-letnia kobieta, prowadząca drugi samochód, zginęli na miejscu. Jej 60-letni mąż, który był pasażerem, został przewieziony do szpitala w stanie ciężkim. Jak podano, jego stan jest obecnie stabilny.
Prokuratura z Hal-Vilvorde nie jest jeszcze w stanie udzielić dodatkowych informacji na temat dokładnych okoliczności wypadku ani wyjaśnić, dlaczego kierowca znalazł się na niewłaściwym pasie ruchu. Śledztwo w tej sprawie trwa.
Wypadek ten wstrząsnął lokalną społecznością, przypominając o niebezpieczeństwach związanych z jazdą pod prąd. Władze apelują o ostrożność na drogach i przypominają, jak ważne jest przestrzeganie przepisów ruchu drogowego.