Od kilku tygodni w Liège trwa wyjątkowa operacja policyjna pod hasłem „zero tolerancji dla narkotyków”. Skupia się ona na eliminacji handlu narkotykami z ulic oraz ograniczaniu poczucia zagrożenia wśród mieszkańców. Cechą szczególną tych działań jest objęcie konsekwencjami prawnymi nie tylko dilerów, ale również konsumentów. Czy podobny model mógłby zostać zastosowany w Verviers?
Uderzenie w portfel konsumentów
Operacja prowadzona w problematycznych dzielnicach Liège, takich jak Rue de Pont i Guillemins, zakłada nakładanie natychmiastowych mandatów na osoby kupujące narkotyki. Klienci złapani na posiadaniu choćby jednego grama substancji odurzających, takich jak marihuana czy haszysz, mogą zostać ukarani grzywną wynoszącą do 300 euro. W przypadku większych ilości grożą im nawet zarzuty karne. To radykalne odejście od wcześniejszej „tolerancji” dla posiadania do trzech gramów.
„Takie działania są już stosowane podczas festiwali muzycznych, jak Ardentes. Dlaczego więc nie wprowadzić ich na ulicach miast?” – pyta retorycznie Damien Leboutte, prokurator królewski z Liège.
Bezpieczeństwo priorytetem
Głównym celem operacji jest nie tylko ograniczenie handlu narkotykami, ale także poprawa bezpieczeństwa w przestrzeni publicznej. Widok dilerów operujących w biały dzień, często w pobliżu mieszkańców i przedsiębiorców, budzi obawy i wpływa na poczucie komfortu w danej okolicy. Dzięki surowym i natychmiastowym konsekwencjom dla konsumentów, policja ma nadzieję zredukować skalę tego zjawiska i przywrócić porządek w newralgicznych punktach miasta.
Czy Verviers pójdzie tą drogą?
Chociaż Verviers również boryka się z problemem narkotyków, lokalna prokuratura podkreśla, że sytuacja wygląda tu inaczej niż w Liège. „Nie mamy u nas takiej koncentracji handlu narkotykami w jednym miejscu, która powodowałaby aż tak widoczny niepokój społeczny. Jednak gdyby pojawiła się strefa szczególnie dotknięta tym problemem, moglibyśmy rozważyć podobne działania” – przyznaje Vanessa Clérin, prokurator okręgowa w Verviers.
Podkreśla jednak, że operacje tego typu powinny być ograniczone do wybranych miejsc i sytuacji. „Nie chodzi o karanie każdego konsumenta, którego spotkamy na ulicy. To działania punktowe, mające na celu konkretne efekty w określonych lokalizacjach” – dodaje.
Kontrole na festiwalach i w miejscach publicznych
Model stosowany w Liège nie jest zupełnie obcy w Verviers. Podczas ostatniej edycji festiwalu Fiesta City podobne środki zostały wykorzystane, aby ograniczyć zarówno konsumpcję, jak i handel narkotykami. Również w trakcie działań kontrolnych w lokalach gastronomicznych stosowano zasady „zero tolerancji”.
Perspektywy i wyzwania
Operacja „zero tolerancji” w Liège to przykład skutecznego podejścia do problemu narkotyków w przestrzeni publicznej. Może ona stanowić inspirację dla innych miast, takich jak Verviers, zwłaszcza jeśli problem narkotyków zacznie się nasilać w określonych miejscach. Kluczem do sukcesu takich działań pozostaje jednak ich precyzyjne zaplanowanie, ukierunkowanie na najbardziej problematyczne obszary oraz zachowanie równowagi pomiędzy surowością działań a poszanowaniem praw obywateli.