W sobotę w pobliżu Vliegtuiglaan w Gandawie doszło do groźnego incydentu, który mógł zakończyć się tragicznie. Dzięki szybkiej reakcji maszynisty pociągu, uniknięto zderzenia z dwoma rowerzystami, którzy niespodziewanie wjechali na tory. Sytuacja, choć zakończyła się szczęśliwie, wstrząsnęła maszynistą, który nie był w stanie kontynuować pracy.
Dramatyczne chwile na torach
Zdarzenie miało miejsce około godziny 17:30 na trasie między stacjami Gent-Dampoort a Wondelgem. Pociąg kursował wówczas na linii Ronse–Eeklo. Dwóch rowerzystów próbowało przekroczyć tory, ignorując nadjeżdżający skład. „Maszynista zareagował błyskawicznie i zdołał wyhamować na czas, unikając kolizji” – relacjonuje Bart Crols, rzecznik belgijskich kolei NMBS.
Maszynista w szoku
Choć dzięki czujności maszynisty nie doszło do tragedii, wydarzenie miało znaczący wpływ na jego stan psychiczny. „Maszynista był w szoku i nie był w stanie dalej prowadzić pociągu” – poinformował Crols. Na miejsce wysłano zastępcę, co pozwoliło na wznowienie podróży, choć z opóźnieniem.
Utrudnienia dla pasażerów
Zdarzenie spowodowało tymczasowe zakłócenia w ruchu, które dotknęły pasażerów podróżujących pociągiem. Nowy maszynista przejął stery, a skład mógł kontynuować trasę po krótkim przestoju.
Apel o ostrożność
Incydent przypomina o konieczności zachowania szczególnej ostrożności w pobliżu torów kolejowych. Rowerzyści i piesi muszą być świadomi ryzyka, jakie wiąże się z lekceważeniem zasad bezpieczeństwa w takich miejscach. Dzięki wyjątkowej uwadze maszynisty udało się uniknąć tragedii, ale zdarzenie jest przestrogą dla wszystkich użytkowników dróg i szlaków kolejowych.