Wypowiedzi Georges-Louis Boucheza, lidera partii MR, o „idealnym modelu politycznym” bez ministerstwa kultury wywołały ostrą reakcję partii Les Engagés i PS, które oskarżają go o zagrożenie dla demokratycznych wartości i różnorodności kulturowej.
Model polityczny bez ministerstwa kultury?
W wywiadzie dla „Le Soir” Georges-Louis Bouchez wyraził swoje poparcie dla systemu politycznego wzorowanego na modelu amerykańskim, w którym brak jest ministerstwa kultury. „Popatrzcie na Stany Zjednoczone, tam takiego ministerstwa nie ma” – stwierdził.
Słowa te wywołały ostrą krytykę ze strony minister kultury w Federacji Walonia-Bruksela, Elisabeth Degryse (Les Engagés). W komunikacie na mediach społecznościowych napisała: „Każde społeczeństwo, każda historia i każda kultura są inne. Potrzebujemy ministerstwa kultury jako dyrygenta, który dba o interes publiczny i szanuje różnorodność kulturową.”
PS ostrzega przed „niebezpieczeństwem”
Socjaliści również wyrazili zaniepokojenie, interpretując słowa Boucheza jako „ofensywę kulturową” i „niebezpieczny zwrot na prawo”. „Prezes MR atakuje fundamenty naszego życia społecznego, takie jak tolerancja i różnorodność kulturowa” – alarmuje PS, cytowany przez „Le Soir”.
Według przedstawicieli tej partii likwidacja ministerstwa kultury mogłaby zagrozić wartościom demokratycznym i osłabić wsparcie dla sektora kultury, który jest kluczowym elementem tożsamości frankofońskiej.
Nie pierwszy raz
Warto przypomnieć, że to nie pierwszy raz Georges-Louis Bouchez wywołuje kontrowersje swoimi pomysłami dotyczącymi kultury. Już w 2019 roku zapowiadał chęć rozpoczęcia „bitwy kulturowej”. Jego najnowsze słowa są postrzegane przez krytyków jako kontynuacja tej linii, co zwiększa napięcia w belgijskiej debacie politycznej.
Różnice w podejściu do roli kultury
Dyskusja wokół słów Boucheza uwidacznia fundamentalne różnice w podejściu partii politycznych do roli kultury w społeczeństwie. Dla PS i Les Engagés ministerstwo kultury jest nie tylko administracyjnym organem, ale także gwarantem zachowania różnorodności i dostępu do sztuki. Tymczasem dla Boucheza decentralizacja i ograniczenie roli państwa w tym obszarze wydają się być bardziej atrakcyjne.
Spór ten pokazuje, jak kultura wciąż pozostaje istotnym punktem zapalnym w belgijskiej polityce, odzwierciedlając głębsze podziały ideologiczne dotyczące roli państwa w życiu społecznym.