W czwartek wieczorem, około godziny 23:35, na stacji kolejowej Forest-Midi w Brukseli doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego zginęła 16-letnia dziewczyna. Nastolatka została potrącona przez pociąg, kiedy przechodziła przez tory. Mimo szybkiej interwencji służb ratunkowych, nie udało się jej uratować.
Niebezpieczne praktyki na stacji
Według relacji jednej z pasażerek, niektórzy decydują się na przekraczanie torów, aby skrócić sobie drogę. „Schody prowadzące na peron są bardzo oddalone, więc ludzie wybierają łatwiejsze, choć ryzykowne rozwiązanie – przechodzenie przez tory” – mówiła w rozmowie z mediami w piątek.
Do zdarzenia doszło, gdy pociąg kursujący na trasie Antwerpia–Charleroi, przez Brukselę, wjeżdżał na stację. Jeden z torów został zablokowany, co spowodowało utrudnienia w ruchu kolejowym. W nocy pociągi kursowały z ograniczoną prędkością, a pełna przepustowość została przywrócona dopiero w piątek, krótko po godzinie 7:00, po zakończeniu czynności dochodzeniowych.
Śledztwo w sprawie wypadku
Sprawą zajmuje się policja kolejowa, a prokuratura w Brukseli zleciła przeprowadzenie szczegółowego dochodzenia. Na miejsce wysłano ekspertów z laboratorium policji federalnej, którzy zabezpieczyli m.in. tzw. czarną skrzynkę pociągu. Dane z urządzenia zostaną poddane analizie przez biegłych w celu ustalenia dokładnych okoliczności zdarzenia.
Wstępne ustalenia wskazują, że doszło do nieszczęśliwego wypadku. Prokuratura, mając na uwadze dobro śledztwa oraz szacunek dla rodziny ofiary, nie udziela obecnie dodatkowych informacji.
Apel o rozwagę
Incydent ten jest tragicznym przypomnieniem o niebezpieczeństwach związanych z przekraczaniem torów kolejowych w niedozwolonych miejscach. Zarówno Infrabel, zarządca infrastruktury kolejowej, jak i władze apelują do mieszkańców Belgii o rozwagę i przestrzeganie zasad bezpieczeństwa na stacjach.