W Charleroi zainicjowano dwa nowatorskie projekty sądowe – Izbę ds. Leczenia Narkomanii (CTT) i Izbę ds. Przemocy Domowej (CVC). Ich celem jest skuteczniejsza walka z przyczynami przestępczości, takimi jak uzależnienie od narkotyków czy alkohol, zamiast ograniczania się do wyroków więzienia, które często okazują się nieskuteczne.
Sędzia Étienne Davio, inicjator tych projektów, zauważył, że tradycyjne wyroki nie zapobiegają recydywie, a oskarżeni często wracają do sądu z tymi samymi zarzutami.
Leczenie zamiast wyroku
Izba ds. Leczenia Narkomanii działa od pięciu lat i opiera się na współpracy sądu z oskarżonymi, którzy popełnili przestępstwa pod wpływem uzależnienia. Kluczowym elementem jest kontrakt z sądem, obejmujący roczne leczenie i integrację społeczną.
- Uczestnicy zobowiązują się do regularnych spotkań z asystentem sprawiedliwości.
- Po roku ich postępy są oceniane, a kara może zostać złagodzona, jeśli spełnią warunki umowy.
– Źródłem wielu przestępstw jest uzależnienie. Aby je przerwać, konieczne jest leczenie – podkreśla sędzia Davio.
Skuteczność w liczbach
Program przynosi obiecujące rezultaty. Wśród młodych osób (19-23 lata), uzależnionych od marihuany i wciągniętych w drobną przestępczość, skuteczność sięga aż 80%. W przypadku dorosłych z głębszymi uzależnieniami wynosi około 50%.
– Nie chodzi tylko o karanie, ale o rzeczywistą pomoc w zmianie życia. Dodanie elementu humanitarnego do wyroku wcale nie oznacza, że przestaję być sędzią – zaznacza Davio.
Przemoc domowa: nowy projekt
Od stycznia 2024 roku działa także Izba ds. Przemocy Domowej. Program opiera się na podobnych zasadach jak CTT – uczestnicy muszą uznać swoją winę i zobowiązać się do pracy nad kontrolą agresji.
Sędzia zwraca uwagę, że w przypadku przemocy domowej często kluczową rolę odgrywa alkohol:
– Alkohol bywa katalizatorem konfliktów w rodzinie. Potrzebujemy skuteczniejszych metod, aby przeciwdziałać temu problemowi.
Inspiracja z zagranicy
Model w Charleroi wzorowany jest na rozwiązaniach z Gandawy, gdzie podobny projekt działa od 2008 roku, oraz z Kanady, która od lat stosuje interdyscyplinarne podejście w sądownictwie.
Podobne izby powstają także w innych miastach Belgii, takich jak Namur czy Dinant.
– To pokazuje, że można inaczej podchodzić do problemów przestępczości. Wymiar sprawiedliwości musi być bardziej innowacyjny i dostosowany do rzeczywistości – podsumowuje Davio.
Nowe podejście belgijskiego sądownictwa może stać się wzorem dla innych krajów, pokazując, że leczenie i rehabilitacja mogą być skuteczniejsze niż tradycyjna kara więzienia.