Flamandzki przewoźnik autobusowy De Lijn zapowiedział, że podczas meczów reprezentacji Maroka w ramach Pucharu Narodów Afryki część linii kursujących przez północ i zachód Brukseli zostanie skierowana na objazdy. Przewoźnik uzasadnia tę decyzję względami bezpieczeństwa pasażerów i kierowców, odwołując się do wydarzeń sprzed trzech lat po meczu Maroko–Belgia. Pełniący obowiązki burmistrza Molenbeek Amet Gjanaj z Partii Socjalistycznej ostro krytykuje jednak tę decyzję, określając ją jako stygmatyzującą i podjętą bez konsultacji. Brukselski operator STIB/MIVB nie wprowadził podobnych ograniczeń, a policja nie sygnalizowała szczególnych zagrożeń.
Pierwszy mecz bez incydentów
Amet Gjanaj przypomina, że 21 grudnia odbył się już mecz Maroka z Komorami i na terenie Molenbeek nie doszło do żadnych zdarzeń zakłócających porządek publiczny, mimo że De Lijn również wtedy zdecydował się na objazdy. W rozmowie z RTBF burmistrz wyraża zdziwienie decyzją przewoźnika, zwłaszcza że władze gminy nie zostały o niej oficjalnie poinformowane. Podkreśla, że autobusy obsługujące mieszkańców zostały przekierowane jednostronnie, bez dialogu z samorządem.
Gjanaj zwraca uwagę, że STIB/MIVB nigdy nie stosował podobnych rozwiązań, nawet gdy reprezentacja Maroka dotarła do półfinału ostatnich mistrzostw świata. Jego zdaniem decyzja De Lijn, jako publicznego operatora transportu, jest nie tylko nielogiczna, ale także niesprawiedliwa wobec mieszkańców dzielnicy.
Policja nie widzi szczególnego ryzyka
Burmistrz Molenbeek informuje, że policja nie wskazała na podwyższone zagrożenie związane z kolejnymi meczami i podkreśla gotowość służb do reagowania w razie potrzeby. Zaznacza przy tym, że pojedyncze zdarzenia mogą mieć miejsce zawsze, przywołując przykład napaści zorganizowanej przez kibiców klubu z Brugii na Molenbeek w maju ubiegłego roku.
Podobne stanowisko prezentuje Anas Ben Abdelmoumen z Partii Socjalistycznej, pełniący obowiązki burmistrza miasta Bruksela. On również zwraca uwagę na jednostronny charakter decyzji De Lijn, podkreślając jednocześnie, że policja jest przygotowana na zabezpieczenie wydarzeń sportowych. Jak zaznacza, decyzja o objazdach nie została podjęta ani przez policję, ani przez burmistrzów.
Które linie obejmą objazdy
Zmiany obejmą łącznie dziewiętnaście linii autobusowych: R14, R15, R24, R26, R27, R28, R29, R30, R31, R40, R41, R50, R60, R81, R90, 714, 727, 728 oraz X60. Objazdy mają być wprowadzane od drugiej połowy meczów reprezentacji Maroka. Najbliższe spotkania zaplanowano na 26 grudnia o godz. 21:00, gdy Maroko zmierzy się z Mali, oraz na 29 grudnia o godz. 20:00, kiedy rywalem będzie Zambia.
Szczególnie dotkliwe zmiany dotyczą linii R28 w kierunku Ninove. Po godz. 22:00 autobusy nie będą kursować na odcinku między dworcem Bruksela-Północ a przystankiem Quatre-Vents. Pasażerowie zostaną skierowani do metra w celu dojazdu do stacji Gare de l’Ouest, gdzie możliwa będzie dalsza podróż autobusem. W praktyce oznacza to ograniczenie wieczornego dostępu do komunikacji autobusowej dla mieszkańców znacznej części północnych dzielnic regionu brukselskiego.