Parlament Europejski przyjął w środę rezolucję wzywającą Komisję Europejską do podjęcia działań ułatwiających kobietom w Unii Europejskiej dostęp do bezpiecznej i legalnej aborcji. Dokument zatytułowany „Mój głos, mój wybór” jest odpowiedzią na europejską inicjatywę obywatelską o tej samej nazwie, która zebrała ponad milion podpisów osób z państw członkowskich, przekraczając wymagany próg do formalnego rozpatrzenia przez instytucje unijne.
Mechanizm finansowy dla kobiet bez dostępu do legalnej aborcji
Rezolucja zawiera postulat skierowany do Komisji Europejskiej dotyczący utworzenia mechanizmu finansowego, który umożliwiłby kobietom pozbawionym dostępu do bezpiecznej i legalnej aborcji w swoim kraju skorzystanie z takiej procedury w innym państwie członkowskim. Udział poszczególnych krajów w finansowaniu mechanizmu miałby charakter dobrowolny, co oznacza brak obowiązku współfinansowania procedur sprzecznych z krajową polityką danego państwa.
Komisja Europejska ma czas do marca przyszłego roku na przedstawienie oficjalnej odpowiedzi na inicjatywę obywatelską. Choć rezolucja Parlamentu Europejskiego nie ma mocy wiążącej, stanowi wyraźny sygnał polityczny i formę nacisku na unijny organ wykonawczy.
Wynik głosowania i linie podziału politycznego
Rezolucja została przyjęta stosunkiem głosów 358 do 202, przy 79 wstrzymujących się. Poparły ją frakcje lewicowe, liberałowie i centrowcy, a także około połowy eurodeputowanych z centroprawicowej Europejskiej Partii Ludowej. Głosowanie ujawniło wyraźne podziały nie tylko między frakcjami, lecz także wewnątrz poszczególnych ugrupowań.
Grupa około 40 eurodeputowanych z EPL oraz frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów złożyła alternatywną rezolucję, wzywającą Komisję do powstrzymania się od działań w tej sprawie w imię poszanowania kompetencji państw członkowskich. Propozycja ta została jednak odrzucona przez większość parlamentarną.
Poprawka ograniczająca zakres rezolucji
Przyjęty tekst został zmieniony poprawką zgłoszoną przez frakcję ECR, która zawęża zakres rezolucji do „kobiet biologicznych”. Zmianę tę poparli również belgijscy eurodeputowani z Vlaams Belang, N-VA oraz CD&V, co pokazuje złożoność debaty wykraczającej poza prosty podział na zwolenników i przeciwników prawa do aborcji.
Stanowisko Komisji Europejskiej
Podczas wtorkowej debaty plenarnej głos zabrała komisarz Hadja Lahbib, odpowiedzialna w Komisji Europejskiej za kwestie równości. Podkreśliła, że inicjatywa obywatelska nie ma na celu ingerowania w krajowe ustawodawstwa dotyczące aborcji. Komisja zarejestrowała inicjatywę, ponieważ proponowany mechanizm wsparcia finansowego nie narusza zasady suwerenności państw członkowskich w obszarach zdrowia i etyki.
Jednocześnie Lahbib wskazała, że wstępna analiza prawna sugeruje możliwość przyznawania wsparcia finansowego na działania z zakresu promocji zdrowia w ramach kompetencji wspierających Unii Europejskiej, co potencjalnie otwiera drogę do realizacji części postulatów inicjatywy.
Zróżnicowany dostęp do aborcji w Unii Europejskiej
Choć aborcja jest legalna w Belgii i większości państw Unii Europejskiej, regulacje w tym zakresie znacząco się różnią. W niektórych krajach, takich jak Polska, dostęp do legalnego przerwania ciąży jest bardzo ograniczony i dopuszczalny jedynie w wyjątkowych okolicznościach. Ta różnorodność przepisów sprawia, że miejsce zamieszkania w praktyce determinuje możliwości kobiet w zakresie zdrowia reprodukcyjnego, co inicjatywa „Mój głos, mój wybór” stara się częściowo zniwelować poprzez rozwiązania solidarnościowe na poziomie europejskim.