Sąd karny w Tongeren po raz raz czwarty odroczył rozpoczęcie procesu znanego jako dossier Costa – największego postępowania dotyczącego handlu narkotykami w historii Limburgii. Podczas wtorkowej rozprawy przewodniczący składu orzekającego uznał, że dodatkowe przesłuchania przeprowadzone przez prokuraturę oraz nowe materiały ujawnione w sądzie wymagają przyznania stronom więcej czasu na przygotowanie argumentów. Proces ma ruszyć 2 lutego 2026 roku i według szacunków potrwa około trzech tygodni.
Kontrowersje wokół działań prokuratury
Podczas posiedzenia obrońcy kilku oskarżonych zakwestionowali przesłuchania przeprowadzone przez prokuraturę w sierpniu, a więc już po skierowaniu sprawy do sądu. Zgodnie z informacjami przedstawionymi przez adwokatów śledczy pytali oskarżonych o ich kontakty z osobą oznaczoną inicjałami F.D. Nazwisko to pojawia się w innym postępowaniu narkotykowym prowadzonym w Brugii. Mężczyzna twierdzi, że działał jako informator policji, co może mieć znaczenie dla oceny wiarygodności części materiału dowodowego.
Komplikacje proceduralne
Sąd musiał się również zmierzyć z szeregiem problemów proceduralnych. Obrońcy zwracali uwagę na brakujące informacje dotyczące przekazania do Belgii dwudziestego siódmego oskarżonego, który przebywa obecnie w areszcie w Niderlandach, a także na niejasności wokół nieobecności dwudziestej ósmej osoby ujętej w akcie oskarżenia. Połączenie tych okoliczności z nowymi faktami ujawnionymi podczas wtorkowej rozprawy skłoniło sąd do ponownego odroczenia postępowania.
Skala przestępczego procederu
Dossier Costa obejmuje blisko pięćdziesięciu oskarżonych oraz kilka przedsiębiorstw, którym zarzuca się udział w przemycie kokainy o szacowanej wartości rynkowej wynoszącej 3,5 miliarda euro. Rozmiary tego procederu czynią sprawę bezprecedensową w historii wymiaru sprawiedliwości Limburgii i jedną z największych spraw narkotykowych w całej Belgii.