W połowie listopada w jednym ze szpitali w prowincji Limburgia zmarła 46-letnia mieszkanka Lommel. Badania toksykologiczne wykazały w jej organizmie wyjątkowo wysokie stężenie semaglutydu – substancji aktywnej stosowanej w popularnych preparatach odchudzających, takich jak Ozempic. Rzeczniczka prokuratury Anna Degraen potwierdziła we wtorek, że w Limburgii prowadzone jest śledztwo mające wyjaśnić okoliczności tego nietypowego zgonu.
Przebieg wydarzeń
Kobieta trafiła na szpitalny oddział ratunkowy w Pelt w stanie krytycznym i mimo intensywnej opieki zmarła 18 listopada. Ze względu na charakter sprawy prokuratura w Limburgii uruchomiła standardową procedurę stosowaną w takich przypadkach. Medyk sądowy wykonał szczegółowe oględziny zewnętrzne i wewnętrzne ciała oraz zlecił kompleksowe badania toksykologiczne. Analiza wykazała w organizmie zmarłej nadmierną dawkę semaglutydu.
Prawdopodobne źródło substancji
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że kobieta najprawdopodobniej kupiła preparat odchudzający przez internet i stosowała go bez nadzoru lekarza. Dochodzenie prowadzi sędzia śledczy z Hasselt, a czynności operacyjne realizuje policja w Lommel.
Czym jest semaglutyd?
Semaglutyd to analog hormonu GLP-1, który naturalnie wpływa na regulację apetytu i uczucia sytości. Najbardziej rozpoznawalnym preparatem zawierającym tę substancję jest Ozempic, pierwotnie opracowany do leczenia cukrzycy typu 2. W ostatnich latach zyskał on popularność jako środek wspomagający redukcję masy ciała u osób z nadwagą lub otyłością.
W Belgii leki z semaglutydem są dostępne wyłącznie na receptę, a ich stosowanie powinno odbywać się pod ścisłą kontrolą medyczną. Sięganie po preparaty kupowane z nieweryfikowanych źródeł – zwłaszcza internetowych – wiąże się z poważnym ryzykiem zdrowotnym, co dobitnie pokazuje opisany przypadek z Limburgii.