Nowe analizy DNA przeprowadzone przez Królewski Belgijski Instytut Nauk Przyrodniczych (KBIN) rzucają światło na mroczny epizod prehistorii na terenie dzisiejszej Belgii. Szczątki odkryte w grotach Goyet koło Namur wskazują, że między 45 000 a 41 000 lat temu doszło tam do aktów kanibalizmu wymierzonych w kobiety i dzieci neandertalskie. Odkrycie to może świadczyć o świadomie realizowanej strategii terytorialnej w czasie nasilających się konfliktów między neandertalczykami a homo sapiens.
Historia odkryć w grotach Goyet
Groty Goyet w pobliżu Namur to jedno z najważniejszych stanowisk archeologicznych związanych z neandertalczykami w północnej Europie. Od XIX wieku odkrywane są tam liczne szczątki prehistoryczne, dostarczające cennych informacji o życiu i śmierci tych populacji.
Już w 2016 roku badacze ustalili, że w grotach doszło do aktów kanibalizmu. Patrick Semal, kustosz kolekcji antropologicznych KBIN, wyjaśnia, że około jedna trzecia odnalezionych kości – głównie z kończyn dolnych – nosiła wyraźne ślady obróbki: nacięcia, rysy cięcia i okrągłe uszkodzenia wskazujące na rozłupywanie kości, podobne do tych obserwowanych na kościach zwierząt. Sugeruje to, że ludzkie szczątki poddawane były tej samej obróbce co zwierzęce, co wskazuje na kanibalizm o charakterze pokarmowym.
Rewelacje płynące z analiz genetycznych
Najnowsze badania DNA umożliwiły dokładną identyfikację ofiar. Ustalono, że wśród szczątków znajdują się kości czterech kobiet niespokrewnionych w linii matczynej. Obok nich znaleziono szczątki dwóch chłopców: jednego, który zmarł tuż po urodzeniu, oraz drugiego w wieku od 6,5 do 12,5 lat.
Zaskakujące jest ustalenie, że te osoby nie pochodziły z lokalnej populacji. Genetyka wykazała, że zostały przywiezione z innych terenów. Wyklucza to przypadkowy akt przemocy i wskazuje na celowe, zaplanowane działanie, które nadaje całemu wydarzeniu nowy, bardziej złożony kontekst.
Kontekst historyczny i hipotezy dotyczące sprawców
Datowanie szczątków umiejscawia te dramatyczne wydarzenia w okresie, gdy populacje neandertalczyków były w fazie zaniku, a znaczenie homo sapiens rosło. W tym czasie obie grupy coraz częściej stykały się ze sobą – nierzadko w atmosferze napięć i rywalizacji.
Naukowcy analizują tę sytuację w odniesieniu do zachowań obserwowanych współcześnie u szympansów. W grupowych konfliktach między nimi zdarza się eliminacja członków sąsiednich populacji, zwłaszcza młodych, co ma na celu strategiczne osłabienie rywali i obronę własnego terytorium.
Pytanie o tożsamość sprawców
Choć w teorii sprawcami mogli być również przedstawiciele homo sapiens, badacze skłaniają się ku hipotezie, że za ataki odpowiadały rywalizujące grupy neandertalczyków.
Jednym z argumentów jest sposób wykorzystania części kości jako narzędzi do ostrzenia kamiennych przyrządów – praktyka typowa dla neandertalczyków, rzadziej spotykana u wczesnych homo sapiens. To pośredni, ale znaczący dowód wspierający tę interpretację.
Szerszy obraz przemocy międzygrupowej w prehistorii
Odkrycia z Goyet wpisują się w rosnącą liczbę dowodów na to, że przemoc między grupami nie była wyjątkiem, lecz elementem strategii przetrwania w późnym paleolicie. Coraz więcej stanowisk archeologicznych pokazuje, że rywalizacja o terytorium i zasoby mogła przybierać brutalne formy.
Jeżeli wybiórcze ataki na kobiety i dzieci były działaniem celowym, mogły stanowić próbę długofalowego osłabienia konkurencyjnej grupy poprzez ograniczenie jej możliwości reprodukcyjnych i wychowania kolejnego pokolenia.
Badania z Goyet ilustrują, jak metody genetyczne pozwalają przejść od analizy śladów na kościach do bardziej szczegółowego, osobowego opisu wydarzeń sprzed dziesiątek tysięcy lat. Dla belgijskiej archeologii to przełom, a same groty Goyet zyskują jeszcze większe znaczenie jako miejsce dokumentujące złożoność zachowań neandertalczyków i ich międzygrupowych konfliktów w ostatnich stuleciach ich istnienia w Europie.