Personel CPAS/OCMW na Saint-Josse-ten-Noode przerwał w czwartek rano pracę w ramach mobilizacji prowadzonej w tym tygodniu przez wspólny front związkowy (CSC-SP, CGSP i SLPF). Protest stanowi reakcję na kryzys finansowy dotykający administrację oraz na brak konsultacji z lokalnymi władzami.
Bezprecedensowa akcja protestacyjna
W czwartek rano pracownicy gminni z Saint-Josse-ten-Noode przeprowadzili strajk, aby zaprotestować przeciwko kryzysowi finansowemu, który dotyka administrację, oraz brakowi dialogu z władzami lokalnymi. Według przedstawicieli związków zawodowych to pierwszy tego rodzaju protest w tej gminie. Podkreślają oni konsekwencje proponowanych działań oszczędnościowych w najmniejszej gminie Belgii, obecnie objętej nadzorem finansowym.
Związki ostrzegają przed obniżeniem siły nabywczej pracowników, wynikającym m.in. z planowanego zawieszenia premii końcoworocznej i bonów żywnościowych oraz z podważenia systemu skróconego czasu pracy dla osób po 55. roku życia. Jak zaznacza Maxime Nys z CGSP-ACOD, świadczenia te są „nieodłączną częścią wynagrodzenia” i nie mogą zostać wycofane bez konsultacji. Związkowiec zwraca również uwagę na „ogromną presję moralną i psychologiczną” oraz „całkowity brak komunikacji” od ponad miesiąca. Sytuację pogarszają pogłoski o planowanych zwolnieniach od dziesięciu do piętnastu pracowników kontraktowych, co wywołuje poczucie „głębokiego dyskomfortu” wśród personelu.
Niewystarczająca komunikacja władz
Punktem zapalnym stała się wiadomość e-mail wysłana późno w ubiegły piątek, w której władze gminy zaprosiły związki zawodowe na nadzwyczajne posiedzenie komisji negocjacyjnej 21 listopada, poświęcone sytuacji finansowej i planowanym środkom oszczędnościowym. Zapowiedziano dziesięć dni negocjacji, jednak bez przedstawienia konkretnych danych dotyczących deficytu, jego przyczyn czy parametrów ewentualnych zwolnień.
Organizacje związkowe, m.in. Nathalie Bockstal (SLFP) i Hanane El Bouzakhi (CSC Services publics), uznały tę komunikację za „zbyt mało konkretną” i domagają się, aby gmina ujawniła załączniki budżetowe pozwalające oszacować skalę problemu. Jak wskazują, wciąż nie wiadomo, czy deficyt wynosi „milion, osiem milionów czy osiemdziesiąt milionów euro”. Związki domagają się spotkania z regionalnymi inspektorami odpowiedzialnymi za nadzór nad gminami i CPAS/OCMW, apelując do władz o pełną transparentność.
Niepewna przyszłość przychodni
Napięcia dotyczą również przychodni Saint-Josse. Jak informuje Sophie Faut z SLFP-ALR, przedstawiciele personelu nie otrzymali żadnych oficjalnych informacji, ale wśród pracowników krążą sygnały o możliwym zamknięciu placówki z dniem 31 grudnia. Władze wspominają jedynie o „środkach dotyczących personelu”, bez dalszych wyjaśnień, podczas gdy związki podkreślają, że „zdobyte prawa zostaną naruszone” i odmawiają podejmowania decyzji bez pełnej przejrzystości.
Kontekst ogólnokrajowej mobilizacji
Lokalne napięcia nakładają się na trzydniowy strajk ogólnokrajowy zapowiedziany na 24–26 listopada w służbach publicznych. WNa Saint-Josse akcje te dołączą do „już intensywnych lokalnych obaw”, jak zaznacza wspólny front związkowy. Planowane są pikiety m.in. w placówkach na terenie gminy, gdzie niepokój jest największy.
Szerszy wymiar kryzysu
Sytuacja na Saint-Josse wpisuje się w szerszy problem finansowy wielu belgijskich gmin, szczególnie tych o ograniczonych budżetach i wysokim wskaźniku ubóstwa mieszkańców. Saint-Josse-ten-Noode, najmniejsza powierzchniowo gmina Belgii, a jednocześnie jedna z najgęściej zaludnionych, mierzy się z wyjątkowymi wyzwaniami społecznymi i ekonomicznymi.
Nadzór finansowy nałożony na gminę wskazuje na poważne trudności strukturalne. Związki zawodowe i pracownicy podkreślają, że ewentualne środki naprawcze nie mogą odbywać się kosztem personelu i jakości usług publicznych, szczególnie w gminie o wysokich potrzebach socjalnych.
Brak transparentności ze strony władz i niejasność co do skali problemu dodatkowo zwiększają napięcie, podsycając frustrację wśród osób odpowiedzialnych za zapewnianie podstawowych usług mieszkańcom.
Dalszy rozwój sytuacji zależy od jakości dialogu między władzami gminy, związkami zawodowymi i nadzorem regionalnym oraz od zdolności stron do wypracowania rozwiązań, które pogodzą konieczność sanacji finansów publicznych z utrzymaniem jakości usług społecznych w jednej z najbardziej potrzebujących gmin regionu stołecznego.