Belgijska polityka aktywizacji zawodowej staje dziś przed fundamentalnym problemem spójności. Rząd federalny zachęca bezrobotnych do szybszego powrotu na rynek pracy, skracając okres pobierania zasiłków, podczas gdy Federacja Walonii-Brukseli jednocześnie drastycznie ogranicza finansowanie opieki nad małymi dziećmi. Ta sprzeczność uderza w tysiące rodzin – zwłaszcza samotnych rodziców – i ujawnia rozziew między politycznymi deklaracjami a rzeczywistością społeczną.
Sektor żłobków woła o pomoc
Placówki opieki nad małymi dziećmi, zamiast zapowiadanego refinansowania, muszą zmierzyć się z cięciami budżetowymi w wysokości 74 milionów euro. W najbliższą środę żłobki i opiekunowie dzienni pozostaną zamknięci, a niektóre placówki wezmą udział w całej trzydniowej mobilizacji związkowej. Pracownicy sektora walczą o utrzymanie miejsc pracy i godne warunki zatrudnienia, ale skutki tej sytuacji odczują wszystkie rodziny.
Paradoksalnie najbardziej zagrożone są cele, które rządzące dziś MR i Les Engagés przedstawiają jako priorytet: aktywizacja zawodowa i poprawa sytuacji finansów publicznych. Powrót rodziców – szczególnie matek – na rynek pracy jest niemożliwy bez dostępnej i stabilnej opieki żłobkowej.
Niemożliwy wybór dla rodziców
Jak rodzice mają wrócić do pracy, jeśli brakuje miejsc w żłobkach albo jeśli obawiają się, że ich dziecko nie będzie objęte odpowiednią opieką? To podwójna kara, która najczęściej dotyka kobiety – wiele z nich jest zmuszonych zawiesić karierę na kilka lat lub przejść na niepełny etat, co obniża ich dochody i pomniejsza przyszłą emeryturę.
Slogan „wystarczy chcieć”, powtarzany w debacie o aktywizacji zawodowej, jest uproszczeniem ignorującym warunki społeczne. Trudno mówić o spójnej polityce, gdy w tym samym czasie jeden rząd zachęca do pracy sankcjami, a drugi ogranicza dostęp do opieki nad najmłodszymi dziećmi – kluczowego elementu umożliwiającego podjęcie zatrudnienia.
Schizofrenia polityczna tych samych partii
Tę sprzeczność dodatkowo pogłębia fakt, że MR i Les Engagés sprawują władzę zarówno na poziomie federalnym, jak i we Federacji Walonii-Brukseli. Brak koordynacji uderza w rodziny, które już teraz balansują między presją finansową a brakiem realnego wsparcia instytucjonalnego. Państwo oczekuje powrotu na rynek pracy, ale zarazem ogranicza narzędzia, które ten powrót umożliwiają.
Aktywizacja ma sens tylko wtedy, gdy towarzyszą jej efektywne polityki społeczne, obejmujące dostęp do szkoleń, elastyczne formy zatrudnienia oraz system opieki nad dziećmi odpowiadający na potrzeby współczesnych rodzin.
Żłobki jako warunek funkcjonowania rynku pracy
Sprawna sieć żłobków jest absolutnie niezbędna. Dotyczy to zwłaszcza młodych rodziców, których własne rodziny – wcześniej częste wsparcie – pracują dziś dłużej i nie mogą przejąć opieki nad wnukami. Bez stabilnej infrastruktury społecznej cele aktywizacji zawodowej pozostają jedynie politycznymi sloganami.
Dzisiejsza mobilizacja sektora opieki to nie tylko protest pracowników. To alarm ostrzegający przed skutkami niespójnej polityki, która stawia rodziców przed niemożliwymi wyborami. Skuteczna polityka zatrudnienia musi być systemowa – obejmować nie tylko oczekiwania wobec pracowników, ale również narzędzia, które umożliwiają im pogodzenie życia zawodowego z rodzinnym. Bez tego pozostaje tylko rosnąca frustracja mieszkańców i pogłębiająca się niewydolność całego systemu.