Belgijski Senat rozpocznie w poniedziałek prace nad projektem własnej likwidacji, przygotowanym przez koalicję rządową Arizona. Jeśli reforma zostanie przyjęta, Belgia po raz pierwszy w historii stanie się państwem jednoizbowym, kończąc dwustuletni okres bikameralizmu. Do finalizacji projektu niezbędna jest jednak większość dwóch trzecich głosów, co oznacza konieczność uzyskania poparcia Partii Socjalistycznej. Ta uzależnia swój udział od wpisania prawa do aborcji do Konstytucji – warunku, który wywołuje napięcia wśród partii rządzących.
Premier Bart De Wever ma w poniedziałek przedstawić projekt przed komisją spraw instytucjonalnych Senatu. Propozycja deklaracji rewizji Konstytucji, podpisana przez partie koalicji oraz opozycyjną Open Vld, ma otworzyć drogę do zakończenia dwuizbowości w belgijskim systemie politycznym.
Argumenty za likwidacją Senatu
Koalicja Arizona umieściła likwidację Senatu w programie reform instytucjonalnych. Kompetencje izby były stopniowo ograniczane przy kolejnych reformach państwa, aż sprowadziły się do spraw instytucjonalnych, rewizji Konstytucji, raportów dotyczących koordynacji między poziomami władzy oraz procedur rozstrzygania sporów kompetencyjnych.
Zwolennicy reformy podkreślają, że obecny Senat pełni wyłącznie symboliczne funkcje. „W świetle przekształceń naszych struktur politycznych ta druga izba okazuje się zbędna” – stwierdzają autorzy propozycji z N-VA, MR, Les Engagés, Vooruit, CD&V i Open Vld.
Techniczny charakter reformy konstytucyjnej
Deklaracja rewizji Konstytucji przyjęta w poprzedniej kadencji umożliwia reformę obejmującą artykuły dotyczące Senatu. Koalicja proponuje także otwarcie artykułu 195 Konstytucji – regulującego procedurę jej zmian – lecz wyłącznie w celu usunięcia przepisów związanych z izbą wyższą.
Szersza reforma artykułu 195, o której dyskutuje się od dekad, pozostaje na późniejszy etap. Obecny projekt koncentruje się wyłącznie na zniesieniu Senatu.
Reprezentacja regionów po likwidacji Senatu
Po przeniesieniu kompetencji Senatu do Izby Reprezentantów otwarte pozostaje pytanie o sposób reprezentacji regionów i wspólnot na szczeblu federalnym. Obecnie senatorowie są delegatami parlamentów regionalnych i wspólnotowych, w tym Parlamentu Wspólnoty Niemieckojęzycznej. To zapewnia im udział w procesie konstytucyjnym na poziomie federalnym.
Projekt koalicji nie definiuje następcy tego systemu. Zapowiada jedynie, że po likwidacji Senatu zostaną zbadane „alternatywne formy uczestnictwa podmiotów sfederalizowanych”, przy czym „w żadnym wypadku” rozwiązanie to nie może prowadzić do powołania nowej drugiej izby. Ma to zagwarantować ostateczny i trwały charakter reformy.
Wymóg większości dwóch trzecich i warunek PS
Do przyjęcia reformy konieczne jest poparcie dwóch trzecich parlamentu federalnego. Koalicja Arizona nie dysponuje taką większością i musi zdobyć wsparcie PS.
Partia Socjalistyczna – choć popiera likwidację Senatu i proponuje w zamian zgromadzenie obywatelskie – uzależnia swój głos od wpisania prawa do aborcji do Konstytucji. Tymczasem CD&V ocenia ten pomysł jako „zły”, wskazując na niezgodność z profilem światopoglądowym partii.
Warunek socjalistów stawia koalicję Arizona przed trudnym wyborem. Przyjęcie żądania grozi konfliktem wewnątrz rządu, szczególnie z CD&V. Odrzucenie go oznacza ryzyko fiaska całej reformy, ponieważ projekt nie osiągnie większości kwalifikowanej.
Dylemat koalicji i strukturalny problem belgijskiej polityki
Sytuacja odzwierciedla charakter belgijskich reform instytucjonalnych, które praktycznie zawsze wymagają ponadpartyjnych sojuszy oraz uzgadniania stanowisk między ugrupowaniami o odmiennych wartościach. System wymogu większości dwóch trzecich chroni przed pochopnymi zmianami ustrojowymi, ale jednocześnie daje niewielkim partiom znaczną siłę przetargową.
Znaczenie i konsekwencje reformy
Likwidacja Senatu byłaby jedną z najpoważniejszych zmian ustrojowych w historii Belgii. Kraj, który od 1830 roku funkcjonował jako państwo dwuizbowe, przyjąłby model jednoizbowy charakterystyczny dla części mniejszych państw Europy.
Zwolennicy reformy wskazują na potencjalne uproszczenie procesu legislacyjnego, większą przejrzystość systemu i oszczędność kosztów. Krytycy zwracają uwagę na ograniczenie mechanizmów kontroli oraz niejasną przyszłość reprezentacji regionów na szczeblu federalnym.
Dla mieszkańców Belgii, w tym polskiej społeczności, zmiana miałaby głównie wymiar symboliczny. Senat od lat odgrywa rolę marginalną, a jego likwidacja nie miałaby większego wpływu na codzienne funkcjonowanie instytucji i obywateli.
Poniedziałkowa debata w Senacie rozpocznie proces, którego wynik jest niepewny. Rozmowy między koalicją a PS przesądzą o tym, czy Belgia wejdzie na drogę jednoizbowości, czy też reforma utknie na etapie politycznych sporów dotyczących fundamentalnych kwestii światopoglądowych.