Sąd karny w Brukseli wymierzył trzyletnią bezwzględną karę pozbawienia wolności mieszkańcowi Zaventem, który po raz trzynasty stanął przed wymiarem sprawiedliwości za przestępstwa przeciwko mieniu. Tym razem został oskarżony o kradzież ośmiu rowerów elektrycznych z przechowalni rowerowej przy dworcu w Liedekerke. Oskarżony nie stawił się na rozprawie, dlatego wyrok zapadł zaocznie.
W ciągu jednego roku mężczyzna dokonał ośmiu kradzieży, zawsze z tej samej lokalizacji. Wszystkie zdarzenia zostały zarejestrowane przez system monitoringu, co pozwoliło na jednoznaczne ustalenie jego tożsamości.
Charakterystyczne cechy ułatwiły identyfikację
Nagrania z kamer monitoringu nie pozostawiły wątpliwości co do osoby sprawcy. Mężczyzna był rozpoznawalny na wszystkich zapisach dzięki stałym elementom wyglądu: regularnie nosił tę samą kurtkę, miał identyczne okulary i widoczną siwą bródkę. Powtarzalność zachowań oraz korzystanie z tego samego miejsca działania ułatwiły organom ścigania zebranie spójnego materiału dowodowego.
Systematyczność jego przestępczej aktywności stworzyła czytelny obraz schematu działania, a każda kolejna kradzież dokumentowana przez monitoring wzmacniała podstawy aktu oskarżenia.
Historia wielokrotnych skazań
Akta sprawy pokazują długą listę wcześniejszych wyroków. Od 2006 roku mężczyzna został skazany dwanaście razy za różne przestępstwa przeciwko mieniu. Obecne postępowanie jest trzynastym, w którym odpowiada za kradzież.
Sąd zwrócił uwagę na powtarzalność czynów i brak jakiejkolwiek poprawy, co od lat stanowi wyzwanie dla systemu resocjalizacji oraz polityki karnej wobec recydywistów.
Problemy z ustaleniem miejsca pobytu
Choć ustalono, że mężczyzna mieszka w Zaventem, policji nigdy nie udało się go tam zastać. Wielokrotnie próbowano doręczyć wezwania, także poprzez jego siostrę, lecz bezskutecznie. Unikanie kontaktu z organami ścigania znacząco utrudniło prowadzenie postępowania przygotowawczego, a ostatecznie doprowadziło do procesu pod nieobecność oskarżonego. Tego typu zachowanie sądy traktują jako brak współpracy, co często znajduje odzwierciedlenie w wymiarze kary.
Wyrok zaoczny i jego konsekwencje
Ponieważ oskarżony nie pojawił się również na rozprawie, sąd wydał wyrok zaoczny, skazując go na trzy lata bezwzględnego więzienia. Oznacza to, że kara musi zostać odbyta w całości, bez możliwości zawieszenia. Decyzja ta wynika zarówno z liczby wcześniejszych wyroków, jak i z utrudniania postępowania przez samego oskarżonego.
Kontekst społeczny i system penitencjarny
Sprawa z Liedekerke pokazuje problemy związane z zapobieganiem powrotowi do przestępczości wśród recydywistów. Z jednej strony konieczna jest ochrona społeczeństwa, z drugiej – system powinien umożliwiać skuteczną resocjalizację. Kradzieże rowerów elektrycznych, mimo że nie należą do najpoważniejszych przestępstw, powodują realne straty finansowe i wpływają na poczucie bezpieczeństwa użytkowników transportu publicznego.
Wyrok trzech lat więzienia ma wymiar zarówno represyjny, jak i prewencyjny. Pytanie, czy po odbyciu kary możliwe będzie trwałe odejście od przestępczej działalności, pozostaje otwarte.