W centrum recyklingu w Torhout odkryto pocisk artyleryjski w kontenerze przeznaczonym na złom metalowy. Znaleziska dokonał pracownik ośrodka jeszcze przed otwarciem placówki dla mieszkańców. Na miejsce natychmiast wezwano saperów z jednostki DOVO, którzy po zbadaniu przedmiotu stwierdzili, że nie stanowił on bezpośredniego zagrożenia.
Odkrycie pocisku i reakcja służb
Podczas rutynowej kontroli kontenera ze starymi metalami pracownik centrum zauważył podejrzany obiekt. Okazało się, że był to pocisk artyleryjski o długości około 30 centymetrów i średnicy 10 centymetrów. Zgodnie z obowiązującymi procedurami mężczyzna natychmiast powiadomił lokalną policję, która skontaktowała się z DOVO (Dienst voor Opruiming en Vernietiging van Ontplofbare Oorlogstuigen) – wojskową służbą rozminowania.
Ocena zagrożenia przez DOVO
Po przybyciu na miejsce specjaliści szybko ocenili, że sytuacja nie była groźna. „To była jedynie łuska pocisku, bez materiału wybuchowego. Ryzyko było więc bardzo ograniczone” – poinformował adjutant Steven De Meulenaere z DOVO.
Mimo to saper podkreślił, że wyrzucanie takich przedmiotów do kontenerów ze złomem to skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie. „To wciąż element amunicji wojennej, więc wrzucanie tego do starego żelaza to naprawdę zły pomysł” – dodał.
Problem niewłaściwego postępowania z militariami
Pracownicy centrum recyklingu zwracają uwagę, że podobne sytuacje zdarzają się częściej, niż mogłoby się wydawać. Przypominają, że amunicja, naboje czy inne militaria absolutnie nie należą do odpadów metalowych i nie powinny być wyrzucane do pojemników na złom.
Na kontenerach umieszczone są wyraźne oznaczenia ostrzegawcze. Mają one przypominać mieszkańcom, że nie każdy metalowy przedmiot można traktować jak zwykły złom. Takie działania mogą doprowadzić do poważnych zagrożeń, zarówno dla pracowników punktu recyklingu, jak i osób przebywających w jego pobliżu.
Belgia wciąż zmaga się z dziedzictwem wojen
Belgia, jako kraj, na którego terytorium toczyły się intensywne walki podczas obu wojen światowych, regularnie styka się z problemem niewypałów. Każdego roku służby DOVO odbierają tysiące zgłoszeń dotyczących znalezionych pocisków, granatów czy min – zarówno podczas prac rolnych, jak i budowlanych.
Wiele z tych przedmiotów trafia do recyklingu przypadkowo – podczas opróżniania starych domów, piwnic czy strychów. Osoby, które nie zdają sobie sprawy z potencjalnego zagrożenia, traktują je jak elementy metalowego złomu, nieświadomie narażając siebie i innych.
Właściwe procedury postępowania
Saperzy i policja przypominają, że w przypadku znalezienia przedmiotów przypominających amunicję – niezależnie od ich wieku czy stanu – należy natychmiast skontaktować się z policją lub DOVO. Pod żadnym pozorem nie wolno ich dotykać, przenosić ani próbować samodzielnie usuwać.
Nawet jeśli obiekt wygląda na pustą łuskę, tylko wyspecjalizowane służby mogą ocenić, czy nie zawiera pozostałości materiałów wybuchowych lub chemicznych.
Apel o ostrożność i odpowiedzialność
Belgijskie centra recyklingu apelują do mieszkańców o zachowanie ostrożności i przestrzeganie zasad bezpieczeństwa. W przypadku natrafienia na podejrzane przedmioty wojskowe obowiązuje jedna zasada: nie ruszać, zabezpieczyć miejsce i wezwać służby.
Odkrycie w Torhout przypomina, że wojenne dziedzictwo wciąż obecne jest w belgijskim krajobrazie. Świadomość i odpowiedzialność obywatelska w takich sytuacjach mają kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa wszystkich.