W Genk policja przeprowadziła w nocy akcję zatrzymania psa rasy wilczak, którego mieszkańcy wzięli za dzikiego wilka. Zdarzenie miało miejsce przy Onderwijslaan, gdzie funkcjonariusze po kilkunastominutowym pościgu zdołali otoczyć i bezpiecznie schwytać zwierzę. Alarm podniesiono krótko po północy, gdy mieszkańcy zauważyli na ulicy zwierzę przypominające wilka.
Dwa patrole policyjne skierowano na miejsce po otrzymaniu zgłoszenia od zaniepokojonych mieszkańców. Funkcjonariusze po raz pierwszy zauważyli zwierzę na Westerring i śledzili jego ruch w kierunku Onderwijslaan. Tam, przed jednym z budynków mieszkalnych, udało się je otoczyć i zatrzymać. Ponieważ nie było pewności co do gatunku, policjanci wezwali specjalistów z Natuurhulpcentrum – centrum pomocy dla dzikich zwierząt, które szybko potwierdziło, że chodzi o psa rasy wilczak, a nie dzikiego wilka.
Spokojne zachowanie zwierzęcia ułatwiło interwencję
Podczas całej akcji pies zachowywał się spokojnie i nie stawiał oporu funkcjonariuszom. Pozwolił bez problemu odprowadzić się z jezdni, co ułatwiło interwencję. Po zabezpieczeniu zwierzęcia policja odczytała chip identyfikacyjny i ustaliła właściciela, któremu następnie przekazano psa.
Nagranie z interwencji wykonane przez patrol jednostki Carma pokazuje, jak funkcjonariusze zbliżali się do zwierzęcia, zachowując ostrożność i środki bezpieczeństwa, obawiając się, że mogą mieć do czynienia z prawdziwym wilkiem.
Region Genk jako obszar częstych zgłoszeń dotyczących wilczaków
Jan Loos z organizacji Welkom Wolf, zajmującej się edukacją i monitoringiem obecności wilków w Belgii, potwierdza, że zatrzymany osobnik to starszy pies rasy wilczak. „Otrzymujemy takie zgłoszenia bardzo często, szczególnie w tym regionie. Genk to prawdziwy hotspot, jeśli chodzi o wilczaki. W okolicach autostrady E314 regularnie pojawiają się psy tej rasy” – wyjaśnia ekspert.
Loos podkreśla, że wilczaki to krzyżówka wilka z owczarkiem niemieckim. „Nie tylko wyglądają jak wilki, ale są też równie nieufne i inteligentne, co sprawia, że często uciekają właścicielom. Różnicę między nimi a prawdziwym wilkiem trudno dostrzec, dlatego rozumiemy zamieszanie wśród mieszkańców” – tłumaczy przedstawiciel Welkom Wolf.
Doświadczenie organizacji w rozróżnianiu gatunków
Ekspert przypomina, że jego organizacja ma wieloletnie doświadczenie w identyfikacji tego typu zwierząt. „Na szczęście w Welkom Wolf potrafimy je szybko rozpoznać” – dodaje Loos. Wiedza ta jest szczególnie ważna w kontekście coraz liczniejszych zgłoszeń o rzekomych wilkach na terenie Flandrii, które w wielu przypadkach okazują się właśnie psami rasy wilczak.
Przypadek z Genk pokazuje, jak trudno mieszkańcom odróżnić psa wilczaka od dzikiego wilka, zwłaszcza nocą lub przy słabej widoczności. Eksperci przypominają, że w takich sytuacjach najlepiej jest powiadomić odpowiednie służby, które mają doświadczenie i środki, by bezpiecznie zidentyfikować i schwytać zwierzę.