Czy w miastach Walonii jest zbyt wiele sklepów nocnych? Władze Verviers najwyraźniej uważają, że tak. We wtorek rada gminna zdecydowała o wprowadzeniu nowego podatku w wysokości 12 500 euro dla każdego nowo otwieranego sklepu nocnego. Cel – ograniczyć liczbę takich punktów handlowych, które, zdaniem samorządu, generują coraz więcej problemów społecznych i urbanistycznych.
Obecnie w Verviers działa czternaście sklepów nocnych. „Zauważyliśmy, że ich liczba stale rośnie w różnych częściach miasta. Problem polega na tym, że wiele osób kupuje napoje i pozostaje na zewnątrz, powodując uciążliwości dla mieszkańców, szczególnie wieczorami” – tłumaczy Julie Schrouben, radna odpowiedzialna za sprawy gospodarcze.
Czym jest sklep nocny według nowych przepisów
Nowa uchwała definiuje sklep nocny jako punkt handlowy otwarty między godziną 21:00 a północą. Każdy przedsiębiorca, który zdecyduje się na jego otwarcie, będzie musiał uiścić jednorazową opłatę w wysokości 12 500 euro.
To kwota celowo zaporowa, mająca zniechęcić do zakładania nowych lokali tego typu. Część lokalnych przedsiębiorców popiera decyzję. Bernard Quickels, księgarz z centrum miasta, uważa, że „trzeba powstrzymać proliferację sklepów nocnych, które tworzą wrażenie chaosu i obniżają prestiż miasta”. Jego zdaniem „Verviers nie potrzebuje tego rodzaju działalności”.
Opinie lokalnych przedsiębiorców
Kelly Boumans, właścicielka sklepu z odzieżą i sekretarka Związku Kupców Verviers, również dostrzega problem. „Nie chcielibyśmy, aby ich liczba rosła. Zależy nam na utrzymaniu lokalnego handlu wysokiej jakości” – mówi. Jednocześnie zaznacza, że wolność działalności gospodarczej powinna pozostać zasadą: „Nie chcielibyśmy, aby podobne ograniczenia dotyczyły innych branż”.
Trend ograniczeń w Walonii
Verviers nie jest jedynym miastem, które sięga po restrykcje wobec sklepów nocnych. W Liège rada gminna wprowadziła podobny podatek, którego wysokość waha się od 10 000 do 13 000 euro, w zależności od powierzchni lokalu.
Ta rosnąca tendencja w miastach Walonii pokazuje napięcie między liberalnym podejściem do przedsiębiorczości a potrzebą utrzymania porządku publicznego i kontroli nad charakterem przestrzeni miejskiej.
Sklepy nocne – wygoda czy źródło problemów?
Debata wokół sklepów nocnych wykracza poza kwestie ekonomiczne. Dla jednych to wygodne źródło zakupów po godzinach, dla innych – generator hałasu, śmieci i poczucia zagrożenia. Mieszkańcy skarżą się na osoby spożywające alkohol w pobliżu sklepów, podczas gdy przedsiębiorcy podkreślają ich znaczenie dla nocnej gospodarki miejskiej.
Regulacje kontra wolność gospodarcza
Podatek w wysokości 12 500 euro jest faktyczną barierą dla nowych przedsiębiorców. Dla władz to narzędzie kontroli urbanistycznej i ochrony jakości życia, dla krytyków – nadmierna ingerencja w wolność działalności gospodarczej.
Pojawia się pytanie o proporcjonalność środka: czy tak wysoka opłata jest adekwatną reakcją na skargi mieszkańców, czy raczej formą „miękkiego zakazu” otwierania sklepów nocnych?
Możliwe alternatywy
Zamiast wprowadzania wysokiego podatku, miasta mogłyby rozważyć inne formy regulacji, takie jak:
– zwiększenie kontroli spożywania alkoholu w miejscach publicznych,
– wprowadzenie wymogów dotyczących utrzymania porządku wokół sklepu,
– określenie stref, w których tego typu lokale mogą się znajdować,
– limitowanie liczby licencji w gminie.
Takie podejście pozwoliłoby zachować równowagę między potrzebami mieszkańców a prawami przedsiębiorców.
Możliwe konsekwencje
Nowe przepisy mogą przynieść dwojaki efekt. Z jednej strony – poprawić komfort życia i estetykę przestrzeni miejskiej. Z drugiej – ograniczyć dostęp do usług handlowych w godzinach nocnych, szczególnie dla osób pracujących zmianowo.
Istnieje również ryzyko, że wysokie koszty wejścia na rynek sprawią, iż utrzymają się jedynie sklepy o największych zyskach, często koncentrujące się na sprzedaży alkoholu – co paradoksalnie może pogłębić problem, zamiast go rozwiązać.
Aspekty prawne i wykonawcze
Tak wysoki podatek może budzić wątpliwości prawne. Czy nie stanowi on faktycznego zakazu prowadzenia określonej działalności pod pozorem opłaty fiskalnej? Definicja sklepu nocnego jako lokalu otwartego po 21:00 może też prowadzić do niejasności – czy obejmuje np. supermarkety czynne do późnych godzin lub sklepy na stacjach benzynowych?
Co dalej?
Kluczowe będzie monitorowanie efektów nowego podatku – czy rzeczywiście ograniczy liczbę uciążliwych lokali i poprawi jakość życia w centrum Verviers, czy raczej doprowadzi do przeniesienia problemów w inne miejsca.
Decyzja Verviers wpisuje się w szerszy proces redefiniowania przestrzeni miejskiej w Walonii. To przykład, jak władze lokalne próbują odzyskać kontrolę nad charakterem handlu i życiem nocnym, balansując między wolnością gospodarczą a potrzebą ładu społecznego.