Rząd waloński wprowadza istotne zmiany w finansowaniu samorządów lokalnych, które budzą kontrowersje wśród przedstawicieli różnych ugrupowań politycznych. Oszczędności w wysokości 65 milionów euro nałożone na jednostki samorządowe zmuszają gminy do poszukiwania alternatywnych źródeł przychodów, co może oznaczać wyższe obciążenia podatkowe dla mieszkańców. Jednocześnie władze regionalne zapowiadają wprowadzenie nowej opłaty środowiskowej, mającej częściowo zrekompensować skutki cięć budżetowych.
Unia Miast i Gmin Walonii w komunikacie prasowym pozytywnie oceniła niektóre elementy budżetu regionalnego, jednocześnie zwracając uwagę na „bardzo niepokojące” środki dotyczące finansów lokalnych oraz nieproporcjonalny udział gmin w wysiłku oszczędnościowym. W debacie publicznej coraz częściej pada pytanie, czy rząd waloński nie zmusza samorządów pośrednio do podnoszenia lokalnych podatków.
Nowe mechanizmy finansowania samorządów
Minister zdrowia i równości szans Walonii oraz Federacji Walonii-Brukseli, Yves Coppieters (Les Engagés), potwierdził, że region planuje wprowadzenie kilku narzędzi wspierających finanse gmin. Najważniejszym z nich jest nowa opłata ekologiczna oparta na zasadzie rozszerzonej odpowiedzialności producenta.
Mechanizm ten obejmie przede wszystkim gospodarkę odpadami. Jak wyjaśnia minister, część gminnych pracowników aktywacji zawodowej (APE) zajmuje się segregacją i gospodarowaniem odpadami. Nowa regulacja, będąca transpozycją unijnej dyrektywy, nałoży na producentów obowiązek opłaty za odpady trafiające do środowiska – w tym za plastik jednorazowego użytku, puszki i produkty tytoniowe. Opłata wyniesie 10 euro rocznie od producenta, a łączna kwota zebrana w wysokości 35 milionów euro trafi bezpośrednio do gmin od kwietnia 2026 roku.
„Pieniądze te będą przeznaczone na zarządzanie odpadami, ale mogą również wspierać zatrudnienie” – dodał Coppieters, podkreślając szerszy społeczny wymiar inicjatywy.
FERI – fundusz innowacji dla miast i gmin
Drugim elementem planu jest utworzenie funduszu FERI (Fonds de Financement pour des Projets Innovants) – instrumentu finansowania projektów innowacyjnych dla gmin i dużych miast. Budżet funduszu wyniesie 35 milionów euro i zostanie przeznaczony na wspieranie lokalnych projektów z zakresu innowacji i modernizacji. „To daje gminom większą autonomię i elastyczność w realizacji projektów, przy wsparciu administracyjnym regionu. Może to również przyczynić się do tworzenia nowych miejsc pracy” – wyjaśnił minister.
Trzecim rozwiązaniem będzie przekazanie gminom kompetencji w zakresie kontroli prędkości na drogach lokalnych, wraz z prawem do zatrzymywania wpływów z mandatów w swoich budżetach. Ma to zarówno poprawić bezpieczeństwo ruchu drogowego, jak i wzmocnić dochody samorządów.
Obawy przedsiębiorców przed nowymi obciążeniami
Środowisko przedsiębiorców wyraża zaniepokojenie nowymi kierunkami polityki fiskalnej. Frédéric Panier, dyrektor generalny AKT for Wallonia – organizacji reprezentującej sektor prywatny – przyznał, że w budżecie są pozytywne elementy, jednak aspekt podatkowy budzi niepokój.
Panier ostrzegł przed możliwym przywróceniem lokalnej opłaty od nowych inwestycji, zniesionej przez poprzedni rząd socjalistyczny. „W przeszłości opodatkowywano przedsiębiorstwa, które inwestowały lokalnie. To był błąd. Już dziś liderzy przemysłu mówią, że europejski – a szczególnie waloński – przemysł traci konkurencyjność” – stwierdził.
Jako przykład podał zakłady BASF we Flandrii, które zapowiedziały redukcję 600 miejsc pracy do 2028 roku. Według niego problemy europejskiego przemysłu wynikają z bardzo wysokich kosztów pracy, cen energii dwu- lub trzykrotnie wyższych niż w USA oraz nadmiernej biurokracji. „Sprawiamy, że życie przedsiębiorstw staje się niemożliwe” – podsumował. W jego opinii rozwiązaniem mogłaby być konsolidacja gmin, co pozwoliłoby ograniczyć koszty administracyjne bez zwiększania podatków.
Konkrety: podwyżki podatków w gminach
Germain Mugemangango, przewodniczący grupy PTB w Parlamencie Walonii, wskazał konkretne przypadki wzrostu lokalnych obciążeń podatkowych. „W La Louvière (rządzonej przez PS) podatek wzrósł o 380 euro na gospodarstwo domowe, w Charleroi (PS) – o 120 euro. Jeśli macie dzieci, dochodzi jeszcze opłata za świetlicę. Dla czteroosobowej rodziny to 400–500 euro rocznie” – wyliczył.
Zdaniem Mugemangango to bezpośredni efekt polityki MR i Les Engagés na poziomie regionalnym. „Wywierają presję na gminy, zabierając im 100 milionów euro” – oskarża.
Christie Morreale, szefowa grupy PS w Parlamencie Walonii, dodała, że wzrost podatków dotyczy także gmin zarządzanych przez centroprawicę. „W Namur, gdzie rządzą MR i Les Engagés, również podniesiono podatki o kilka milionów euro. W Liège (PS-MR-Les Engagés) radna z Les Engagés przyznała, że będzie musiała je podwyższyć mimo ograniczeń wydatków. Znaleźli się pod ogromną presją” – relacjonowała.
Liberałowie odpowiadają: „wszyscy żyli ponad stan”
Pierre-Yves Jeholet (MR), wiceprezydent oraz minister zatrudnienia i szkolenia zawodowego Walonii, odrzucił zarzuty lewicy. „Zarówno na poziomie państwa federalnego, jak i regionów czy gmin – wszyscy żyli ponad stan” – stwierdził.
Jeholet przypomniał, że budżet Walonii wynosi 22 miliardy euro, a zadłużenie sięga 40 miliardów przy deficycie ponad 2 miliardów. „Co mamy robić? Słyszę, że socjaliści też oszczędzali. Gdzie te oszczędności?” – ironizował polityk. W jego ocenie dostosowanie podatków to decyzja samych gmin, a podstawowym zadaniem władz jest redukcja wydatków publicznych.
Spór o sens oszczędności
Christie Morreale z PS nie zgadza się z argumentacją liberałów. „Żadna z oszczędności wprowadzanych kosztem gmin i usług publicznych nie służy zmniejszeniu deficytu. One finansują reformy podatkowe korzystne dla nielicznych” – oceniła.
Debata ta pokazuje fundamentalny spór o kierunek polityki fiskalnej w regionie. Centroprawica uważa, że redukcja wydatków jest konieczna przy tak dużym zadłużeniu, podczas gdy lewica widzi w niej przerzucenie kosztów reform na zwykłych mieszkańców.
Perspektywy i wyzwania
Nowa opłata ekologiczna i inne formy wsparcia dla gmin mają złagodzić skutki cięć, ale pozostaje pytanie, czy 35 milionów euro wystarczy, by zrekompensować 65 milionów oszczędności nałożonych na jednostki lokalne.
Mieszkańcy Walonii przekonają się wkrótce, jak decyzje budżetowe wpłyną na ich codzienne życie – na wysokość podatków, jakość usług publicznych i stabilność finansową gmin. Spór o przyszłość finansów lokalnych z pewnością będzie jednym z głównych tematów politycznej debaty w 2026 roku.