W nadchodzący weekend mieszkańcy Belgii ponownie przestawią zegarki na czas zimowy. Dla jednych to dobra wiadomość, bo oznacza dodatkową godzinę snu, dla innych – kolejny powód do dyskusji o sensie utrzymywania tego systemu i jego wpływie na zdrowie oraz zużycie energii.
Cofnięcie zegarków o godzinę
W nocy z soboty na niedzielę, dokładnie o 3:00 nad ranem, wskazówki zegarów zostaną cofnięte o godzinę – do 2:00. W praktyce oznacza to dłuższy sen o 60 minut, choć zarazem zapowiedź wcześniejszych zachodów słońca w nadchodzących miesiącach.
Skutki codziennego rytmu
Zmiana czasu wpływa na rytm dnia. Zmierzch zapada godzinę wcześniej, co szczególnie odczuwalne jest jesienią, natomiast poranki stają się jaśniejsze. Dla osób rozpoczynających pracę lub naukę o wczesnej porze może to być pozytywne, jednak wielu mieszkańców odczuwa negatywne skutki krótszych popołudni.
Jak to się zaczęło
System dwukrotnej zmiany czasu w ciągu roku wprowadzono w Belgii w 1977 r., w następstwie kryzysu naftowego. Celem było ograniczenie zużycia energii poprzez lepsze wykorzystanie światła dziennego i mniejsze zapotrzebowanie na oświetlenie sztuczne.
Po ponad czterech dekadach funkcjonowania systemu coraz częściej podważa się jednak jego sens. Wielu ekspertów wskazuje, że realne korzyści energetyczne są znikome, a niedogodności – coraz bardziej odczuwalne.
Czy to naprawdę się opłaca?
Krytycy mechanizmu wskazują, że oszczędności energii są minimalne i nie usprawiedliwiają utrzymywania tego rozwiązania. Zwracają też uwagę na zdrowotne skutki przestawiania zegarków – zaburzenia snu, rozregulowanie rytmu biologicznego i spadek koncentracji w dniach po zmianie czasu. Dla wielu osób adaptacja organizmu do nowego rytmu zajmuje kilka dni, a nawet tygodni.
Unijne plany, które utknęły w martwym punkcie
W 2018 r. Komisja Europejska zaproponowała zniesienie obowiązku zmiany czasu. Pomysł spotkał się z dużym poparciem społecznym – w Belgii aż 83 procent ankietowanych opowiedziało się za rezygnacją z tego systemu. Jednak już w 2019 r. projekt został wstrzymany z powodu braku porozumienia między państwami członkowskimi. Zdecydowano, że każdy kraj będzie mógł sam wybrać swoją strefę czasową, ale żadne państwo nie podjęło w tej sprawie ostatecznej decyzji.
Europa wciąż zmienia czas
Obecnie wszystkie kraje Unii Europejskiej, a także większość państw europejskich spoza UE, nadal stosują dwa rodzaje czasu – letni i zimowy. Czas letni wprowadzany jest w marcu, a powrót do czasu zimowego przypada w październiku.
W przyszłym roku mieszkańcy Belgii ponownie przestawią zegarki na czas letni w ostatnią niedzielę marca – 29 marca 2026 r. Do tego momentu obowiązywać będzie czas zimowy, z wcześniejszymi zachodami słońca i jaśniejszymi porankami.
Debata nad zniesieniem zmiany czasu pozostaje otwarta. Choć większość Europejczyków opowiada się za rezygnacją z tego systemu, polityczna decyzja w tej sprawie wciąż nie zapadła.