Rząd federalny planuje przyznać bankom półroczny okres przejściowy na uruchomienie systemów umożliwiających pobór u źródła nowego podatku od zysków kapitałowych. Mimo tej elastyczności zarówno termin wejścia w życie przepisów, jak i zakładane wpływy do budżetu państwa pozostają bez zmian – poinformowały w środę dzienniki L’Echo i De Tijd.
Na trzy miesiące przed planowanym startem nowego podatku instytucje bankowe wyrażają obawy, że nie zdążą odpowiednio przygotować się do jego pobierania od klientów. Sprawa stała się przedmiotem intensywnych rozmów między sektorem finansowym a resortem finansów.
Porozumienie z sektorem bankowym
Według ustaleń L’Echo, konsultacje prowadzone między gabinetem ministra finansów Jana Jambona (N-VA) a organizacją Febelfin, reprezentującą belgijski sektor bankowy, doprowadziły do osiągnięcia wstępnego porozumienia. Na jego mocy banki zyskają sześć dodatkowych miesięcy na pełne wdrożenie mechanizmów poboru u źródła podatku od zysków osiągniętych na aktywach finansowych.
Wydłużenie czasu ma pozwolić instytucjom finansowym na spokojne wdrożenie niezbędnych rozwiązań technologicznych i proceduralnych, bez konieczności działania pod presją czasu, co mogłoby prowadzić do błędów lub problemów w obsłudze klientów.
Bez wpływu na budżet i termin wejścia w życie
Przyznana bankom elastyczność nie wpłynie ani na planowaną datę wejścia w życie przepisów, ani na zakładane wpływy budżetowe. Nowy podatek od zysków kapitałowych zacznie obowiązywać zgodnie z harmonogramem – od 1 stycznia 2026 roku.
Rząd federalny prognozuje, że w 2026 roku podatek przyniesie 250 milionów euro dodatkowych dochodów. Szacunki te pozostają aktualne mimo wydłużonego okresu dostosowawczego, który ma zapewnić sprawne przygotowanie sektora bankowego do obsługi nowych regulacji.
Porozumienie stanowi kompromis między potrzebami administracyjnymi i technologicznymi instytucji finansowych a celami fiskalnymi państwa, umożliwiając płynne wprowadzenie podatku bez zakłóceń w funkcjonowaniu rynku i obsłudze klientów.