Minister edukacji Zuhal Demir z flamandzkiej partii N-VA informowała w maju o rezygnacji z modelu „jeden laptop na ucznia” i wprowadziła na to miejsce nową strategię cyfryzacji szkolnictwa. Jej „Digiplan” zastępuje wcześniejszy „Digisprong” i zakłada bardziej ograniczone wykorzystanie urządzeń cyfrowych w nauce. To wyraźne odejście od polityki jej poprzednika, Bena Weytsa, który w czasie pandemii przeznaczył 400 milionów euro na laptopy dla wszystkich uczniów.
Nowa strategia digitalizacji
Demir przeznacza 325 milionów euro na najbliższe pięć lat, ale środki skoncentruje na rozwoju infrastruktury ICT w szkołach – sieci wi-fi i oprogramowania – zamiast na indywidualnym wyposażeniu uczniów. Zgodnie z nowymi zasadami korzystanie z ekranów będzie dozwolone tylko wówczas, gdy podnosi jakość nauczania, a przestrzeganie tych reguł będzie kontrolowane przez nadzór edukacyjny.
Minister uzasadnia tę zmianę wynikami badań, które wskazują, że nauka z użyciem papieru i długopisu daje lepsze rezultaty. Określa swoje podejście jako „powrót do podstaw”, w kontrze do szerokiej cyfryzacji proponowanej wcześniej przez Weytsa.
Nowe zasady dostępu do sprzętu
W szkołach podstawowych i na pierwszym etapie średnich dotacje będą przyznawane tylko pod warunkiem zbiorowego korzystania ze sprzętu. Oznacza to odejście od zasady jeden laptop na ucznia na rzecz systemu zarządzania urządzeniami przez szkołę. Sprzęt będzie udostępniany bezpłatnie poprzez wypożyczalnie lub mobilne stacje.
Od trzeciej klasy szkoły średniej przepisy będą bardziej elastyczne – szkoły będą mogły zapewniać uczniom indywidualne laptopy, sprzedając je lub wynajmując według „cen referencyjnych” ustalanych przez ministerstwo na podstawie rynku. Choć ceny te nie będą wiążące, stanowią narzędzie dla rodziców w rozmowach ze szkołami.
Wsparcie dla nauczycieli
Ze 325 milionów euro aż 120 milionów trafi na zakup laptopów dla nauczycieli. Demir chce w ten sposób rozwiązać wieloletni problem, w którym pedagodzy często musieli finansować sprzęt sami. Środki obejmą również szkolenia z cyberbezpieczeństwa i kompetencji medialnych.
Sekretarz generalna chrześcijańskiego związku zawodowego nauczycieli szkół podstawowych, Marianne Coopman, wyraziła zadowolenie z tej decyzji, podkreślając, że podobnie jak w innych zawodach, tak i w edukacji pracodawca powinien zapewniać niezbędne narzędzia pracy.
Kontekst polityczny i ekonomiczny
Flamandzki układ koalicyjny przewidywał ponowne inwestycje w infrastrukturę ICT na poziomie 400 milionów euro. Zapis ten był efektem działań Weytsa, jednak Demir od początku sceptycznie odnosiła się do tak wysokich wydatków na same laptopy, wskazując na zaniedbane budynki szkolne i brak funduszy na utrzymanie sprzętu. Ostatecznie po negocjacjach ustalono budżet w wysokości 325 milionów euro.
Dostępność finansowa i debata polityczna
Kontrowersje wywołała kwestia kosztów ponoszonych przez rodziny. Partia Vooruit proponowała wprowadzenie maksymalnej faktury na laptopy w szkołach średnich, podobnej do istniejącej już w podstawowych. N-VA była przeciwna temu rozwiązaniu. Zamiast tego wprowadzono mniej restrykcyjny mechanizm „cen referencyjnych”.
Nowa polityka Demir otwiera szerszą debatę o roli technologii w edukacji i konieczności znalezienia równowagi między cyfryzacją a tradycyjnymi metodami nauczania. Radykalna zmiana kierunku w krótkim czasie pokazuje, jak dynamiczne i zależne od priorytetów politycznych pozostaje podejście do edukacji w regionie flamandzkim.