Handel narkotykami stał się codziennym wyzwaniem dla bezpieczeństwa publicznego, które wykracza daleko poza tradycyjne granice określonych dzielnic. Dowodem na to jest nasilenie strzelanin w Brukseli w ostatnich miesiącach.
Philippe Close, burmistrz Brukseli, w rozmowie o rosnącej liczbie zdarzeń z użyciem broni palnej przedstawia diagnozę, która wychodzi poza standardowe rozwiązania policyjne. Przypomina, że kokaina była kiedyś kojarzona głównie ze środowiskiem artystów czy polityki, tymczasem dziś sięga także do środowisk prawniczych i szpitalnych. Podkreśla, że nie uchyla się od odpowiedzialności za bezpieczeństwo, ale samo zwiększenie liczby policjantów o 400–500 nie rozwiąże problemu. Konieczna jest szeroka debata o przyczynach tak silnego oddziaływania narkotyków na współczesne społeczeństwo.
To stanowisko znajduje poparcie ekspertów, w tym Delphine Paci z belgijskiej sekcji Międzynarodowego Obserwatorium Więzień. Prawniczka zauważa, że obecne metody izolowania baronów narkotykowych w więzieniach mają ograniczoną skuteczność. Jej zdaniem źródło problemu należy zwalczać poprzez podejście zdrowotne i społeczne, a nie wyłącznie represyjne.
Obecna strategia opiera się głównie na zwiększaniu sił policyjnych, nasilaniu represji i wzroście liczby aresztowań. Ten model – choć przyniósł pewne usprawnienia organizacyjne i lepszą koordynację – działa jak zapełnianie studni bez dna, jeśli nie towarzyszą mu szeroko zakrojone działania wobec samej konsumpcji narkotyków. Równolegle nie da się pominąć pytania o łatwy dostęp do substancji psychoaktywnych w więzieniach, co regularnie pojawia się w debacie publicznej.
Dziś zjawisko zażywania kokainy i narkotyków syntetycznych dotyczy znacznie szerszej i bardziej zróżnicowanej grupy społecznej niż dawniej. Nie chodzi już jedynie o osoby uzależnione na ulicach, objęte programami pomocy czy wymiany igieł, ale o rosnącą liczbę konsumentów z różnych środowisk i klas społecznych.
Narkotyki są zatem problemem ogólnospołecznym – plagą wymagającą wspólnych działań na szeroką skalę, bez stygmatyzacji, zarówno na poziomie krajowym, jak i międzynarodowym. Rozwiązanie wymaga kompleksowego podejścia, które obejmuje edukację, prewencję, leczenie i rehabilitację, przy jednoczesnym utrzymaniu skutecznych działań wymierzonych w struktury przestępcze. To wyzwanie dotyka każdego i wymaga zaangażowania całego społeczeństwa.