Republika Czeska przygotowuje się do uruchomienia pilotażowego projektu, który zakłada podniesienie maksymalnej dozwolonej prędkości na autostradach do 150 km/h. Program ruszy pod koniec września na odcinku drogi D3, obejmującym 50 kilometrów między Pragą a austriackim Linz.
Obecny limit 130 km/h będzie podnoszony dzięki zastosowaniu zmiennych tablic informacyjnych, które automatycznie dostosują prędkość do warunków na drodze. W czasie sprzyjającej pogody i płynnego ruchu kierowcy będą mogli jechać 150 km/h. W przypadku opadów deszczu czy oblodzenia system przywróci standardowy limit 130 km/h.
Jak informuje niemiecki dziennik Bild, Czechy przeznaczą na ten cel 2,2 miliona euro, instalując 42 inteligentne tablice drogowe. Jeśli test okaże się sukcesem, podobne rozwiązania mogą zostać wprowadzone także na innych fragmentach krajowej sieci autostrad.
Minister transportu Martin Kupka z partii ODS podkreślił, że celem programu jest przede wszystkim zbadanie wpływu nowego limitu na bezpieczeństwo ruchu oraz ocena, jak kierowcy przyjmą zmianę. Władze chcą sprawdzić, czy wyższa prędkość nie spowoduje wzrostu liczby wypadków drogowych.
Czeska inicjatywa wpisuje się w szerszą europejską debatę o optymalnych limitach prędkości na autostradach. Kraje Unii Europejskiej stosują w tej kwestii różne rozwiązania – od konserwatywnych ograniczeń po bardziej elastyczne podejścia, dopasowane do lokalnych warunków infrastrukturalnych.
Projekt stanowi próbę połączenia nowoczesnych technologii z pragmatycznym zarządzaniem ruchem. Zmiennie sterowane tablice pozwolą na dynamiczne dostosowywanie przepisów do realnej sytuacji na drodze, co ma poprawić zarówno bezpieczeństwo, jak i płynność transportu.
Wyniki czeskiego eksperymentu będą obserwowane przez ekspertów i władze transportowe z całej Europy. Jeśli test zakończy się powodzeniem, może stać się precedensem dla podobnych rozwiązań w regionie Europy Środkowej.