System certyfikacji charakterystyki energetycznej budynków (PEB/EPC) koncentruje się głównie na ochronie przed chłodem zimowym, podczas gdy zmiana klimatu sprawia, że zapobieganie przedostawaniu się ciepła do mieszkań staje się równie istotnym wyzwaniem dla sektora budowlanego.
Obecne fale upałów przypominają o konieczności przygotowania się na coraz intensywniejsze okresy wysokich temperatur w nadchodzących latach. W tym kontekście eksperci branży budowlanej zwracają uwagę na ograniczenia obecnego systemu oceny efektywności energetycznej, który nie uwzględnia w wystarczającym stopniu problemu przegrzewania pomieszczeń mieszkalnych.
Luki w obecnym systemie certyfikacji
Przedstawiciele firm specjalizujących się w izolacji budynków podkreślają, że certyfikat PEB/EPC w praktyce pomija kwestię przegrzewania mieszkań. Koncepcja tego systemu została opracowana z myślą o okresie zimowym i koncentruje się na oporności termicznej oraz sposobach utrzymania ciepła wewnątrz budynku. Głównym celem pozostaje redukcja zużycia energii na ogrzewanie, podczas gdy problematyka związana z okresem letnim nie znajduje odpowiedniego odzwierciedlenia w obowiązujących przepisach.
Specjaliści z branży architektonicznej, pełniący funkcje doradców i certyfikatorów PEB/EPC, prezentują bardziej zniuansowane stanowisko w tej kwestii. System częściowo uwzględnia zyski solarne przez przeszklenia umieszczone od strony południowej budynków. Elementy te zimą stanowią pozytywny czynnik, ponieważ przyczyniają się do ogrzewania pomieszczeń, latem jednak wywołują przeciwny efekt. Obliczenia PEB/EPC zakładają utrzymanie stałej temperatury 18 stopni Celsjusza, ale gdy temperatura zewnętrzna przekracza 25 stopni, pojawia się już istotne ryzyko przegrzania wnętrz.
Międzynarodowe standardy i rozwiązania
Eksperci z uniwersyteckich ośrodków badawczych, specjalizujący się w architekturze zrównoważonej i technologiach budowlanych, wskazują, że przegrzewanie budynków jest faktycznie uwzględniane w obliczeniach systemu PEB/EPC. Gdy zostanie stwierdzone przegrzanie pomieszczeń, certyfikat otrzymuje gorszy współczynnik oceny. Kraje europejskie takie jak Francja, Niemcy i Wielka Brytania zmodyfikowały już swoje krajowe systemy certyfikacji energetycznej.
W przypadku nowych inwestycji budowlanych w tych krajach wprowadzono rygorystyczne standardy dotyczące temperatury wewnętrznej. Nie toleruje się przekroczenia 25 stopni Celsjusza w sypialniach – w przeciwnym razie pozwolenie na budowę nie zostaje wydane. Deweloperzy i inwestorzy muszą od etapu projektowania przewidzieć instalację osłon przeciwsłonecznych i odpowiednich systemów klimatyzacji.
Planowane reformy legislacyjne
System PEB/EPC podlega obecnie kompleksowej rewizji zgodnie z dyrektywą europejską 2024/1275. Nowe przepisy mają zostać wdrożone najpóźniej do 2026 roku we wszystkich państwach członkowskich Unii Europejskiej. Przedstawiciele Bruxelles-Environnement, instytucji odpowiedzialnej za nadzór nad systemem PEB/EPC w regionie stołecznym, zapewniają, że proponowana reforma metody obliczania i wydawania certyfikatów przewiduje znaczące usprawnienia w zakresie problematyki przegrzewania.
Planowana rewizja danych meteorologicznych wykorzystywanych w obliczeniach spowoduje z jednej strony zmniejszenie szacowanego zapotrzebowania na ogrzewanie budynków, z drugiej jednak zwiększy prognozowane ryzyko przegrzania pomieszczeń. Wskaźnik przegrzania będzie odtąd systematycznie obliczany dla każdego mieszkania i uwzględniany w oficjalnym certyfikacie PEB/EPC w celu zwrócenia uwagi właścicieli i najemców na ten aspekt komfortu mieszkaniowego.
Kompleksowe podejście do efektywności energetycznej
Architekci specjalizujący się w gospodarce obiegu zamkniętego postrzegają PEB/EPC jako jedno z narzędzi służących optymalizacji zużycia energii i uzyskiwaniu publicznych dotacji na modernizację budynków. Podkreślają jednak, że stanowi to tylko jedno z wielu kryteriów oceny, a komfort termiczny mieszkańców również musi być brany pod uwagę przy planowaniu inwestycji. Konieczne są rozwiązania techniczne łączące skuteczną izolację z zapewnieniem komfortu przez cały rok, szczególnie w okresach przejściowych wiosny i jesieni, gdy zużycie energii jest największe ze względu na długość tych sezonów.
Nowoczesne materiały izolacyjne
Eksperci branży budowlanej zwracają uwagę, że przegrzanie pomieszczeń może wystąpić już przy zewnętrznej temperaturze 25 stopni Celsjusza w połączeniu z intensywnym nasłonecznieniem. W związku z tym zalecają szersze stosowanie materiałów izolacyjnych pochodzenia biologicznego. Włókno drzewne, wata celulozowa, korek, włókno trawne oraz konopie techniczne – wszystkie te materiały, produkowane i przetwarzane lokalnie w Belgii, wykazują znacznie lepsze właściwości ochrony przed ciepłem w porównaniu z tradycyjnymi izolatorami na bazie poliuretanu czy polistyrenu.
Materiały pochodzenia biologicznego charakteryzują się wyższą bezwładnością termiczną, co przekłada się na lepszą ochronę przed przegrzaniem. Badania pokazują, że przy zastosowaniu konwencjonalnych izolatorów ciepło przenika do wnętrza budynków po około trzech godzinach intensywnej ekspozycji słonecznej. Materiały pochodzenia biologicznego wydłużają ten okres do dziesięciu-dwunastu godzin, zapewniając mieszkańcom znacznie lepszy komfort termiczny.
Specyfika różnych stron budynku
Analiza techniczna pokazuje, że na fasadach od strony północnej i zachodniej rodzaj zastosowanego materiału izolacyjnego ma mniejsze znaczenie dla ochrony przed przegrzaniem. Od strony południowej wybór odpowiedniego izolatora nabiera istotnego znaczenia, choć specjaliści podkreślają, że głównym źródłem przegrzania pomieszczeń pozostaje konstrukcja dachu, a nie ściany zewnętrzne budynku.
Technologie izolacji dachów
Eksperci branży zgodnie uznają panele z włókna drzewnego za najskuteczniejsze rozwiązanie w izolacji konstrukcji dachowych. Te panele o znacznej grubości, sięgającej 20 centymetrów, wykazują zdecydowanie lepszą odporność na przenikanie ciepła. Ich zastosowanie traci jednak skuteczność, gdy dach jest wyposażony w okna dachowe pozbawione zewnętrznych osłon przeciwsłonecznych – w takich przypadkach ciepło nadal przedostaje się do wnętrza pomieszczeń, niwecząc korzyści płynące z wysokiej jakości izolacji.
Aspekty ekonomiczne i środowiskowe
Tradycyjne materiały izolacyjne charakteryzują się niższymi kosztami zakupu, ale wykazują ograniczoną przyjazność dla środowiska, szczególnie w sytuacjach awaryjnych. Ich główną wadą jest niemożność bezpiecznego demontażu – przy wystąpieniu przecieków czy innych uszkodzeń konieczne jest całkowite usunięcie izolacji, co prowadzi do powstawania znacznych ilości odpadów o charakterze toksycznym.
Materiały pochodzenia biologicznego, choć droższe w zakupie, oferują lepsze parametry długoterminowe, ale wymagają profesjonalnego montażu przez wykwalifikowanych specjalistów. Kluczowe znaczenie ma właściwe zabezpieczenie przed absorpcją wilgoci, co może negatywnie wpłynąć na ich właściwości izolacyjne. Przy projektowaniu systemów izolacyjnych należy również uwzględnić komfort higrometryczny pomieszczeń.
Stabilność termiczna materiałów
Materiały pochodzenia biologicznego wykazują również wyższą odporność na zjawisko kurczenia termicznego. Przy bardzo wysokich temperaturach konwencjonalne izolatory mogą ulegać deformacjom, szczególnie gdy podczas montażu nie przewidziano odpowiednich szczelin kompensacyjnych. Materiały pochodzenia biologicznego zachowują stabilność wymiarową przez dziesiątki lat eksploatacji, co przekłada się na długoterminową efektywność systemu izolacyjnego.
System zachęt finansowych
Władze regionalne wprowadzają stopniowo system zachęt finansowych promujących stosowanie ekologicznych rozwiązań izolacyjnych. W Walonii właściciele budynków mogą otrzymać dopłaty w wysokości 20 euro za metr kwadratowy przy zastosowaniu tradycyjnych materiałów izolacyjnych, podczas gdy za materiały pochodzenia biologicznego stawka wzrasta do 26 euro za metr kwadratowy. Rozważane jest również wprowadzenie dodatkowego systemu punktowego w ramach certyfikacji PEB, który premiowałby zastosowanie materiałów o lepszych parametrach środowiskowych i termicznych.