Latem 2022 roku panika ogarnęła korytarze siedziby głównej Worldline w paryskiej dzielnicy La Défense. Jeden z głównych banków współpracujących z firmą postanowił się wycofać. Société Générale poinformował Worldline, że ma „ograniczone zaufanie do ich narzędzi monitorowania ryzyka”. To była poważna klęska i to ING Belgia udostępniał rachunek wykorzystywany przez Worldline do przeprowadzania licznych podejrzanych transakcji. Zgodnie z dokumentami wewnętrznymi był jednym z preferowanych partnerów bankowych lidera płatności wysokiego ryzyka.
Poszukiwanie alternatywnych partnerów bankowych
Natychmiast w połowie 2022 roku uruchomiono poufne spotkania w Worldline w celu znalezienia alternatywnych banków „rozliczeniowych”, aby zaradzić zapowiedzianemu wycofaniu się francuskiego banku. Rachunki rozliczeniowe są niezbędne dla Worldline do transferowania pieniędzy z konta klienta na konto sprzedawcy. Banki – które również mają obowiązki przeciwdziałania praniu pieniędzy – są tym bardziej ostrożne, jeśli sprzedawca jest klasyfikowany jako „kllient wysokiego ryzyka”.
W poufnym dokumencie uzyskanym i opublikowanym przez redakcje pracujące nad „Dirty Payments”, Worldline stwierdza, że „większość naszych partnerów bankowych ma średni apetyt na ryzyko dotyczący działalności handlowej i nie jest w stanie zaakceptować działalności wysokiego ryzyka”. I dodaje: „Na tym etapie tylko Banking Circle i ING (w mniejszym stopniu) obsługują przepływy regulowane (to samo znaczenie co 'wysokie ryzyko’)”.
Stanowiska banków wobec zarzutów
Banking Circle, luksemburska instytucja specjalizująca się w szybkich płatnościach międzynarodowych, wskazuje, że nie jest upoważniona do mówienia o konkretnych klientach i nie rozprawia o swoim „apetycie na ryzyko”. Ale zapewnia, że „monitoruje w czasie rzeczywistym przepływy płatności za pomocą najnowocześniejszych narzędzi nadzoru i wysoko wykwalifikowanych zespołów przeciwdziałania praniu pieniędzy/zgodności”.
Belgijski oddział holenderskiego banku ING również nie jest upoważniony do mówienia o Worldline jako indywidualnym kliencie. Ale przypomina, że „akceptacja sprzedawców w systemie leży w gestii” firm takich jak Worldline, zwanych „agentami”. „Agent musi przeprowadzić wcześniejszą weryfikację sprzedawcy (w tym ocenę wszelkiego potencjalnego ryzyka oszustwa) i jest odpowiedzialny za ostateczną akceptację. ING nie interweniuje w tym procesie akceptacji i nie jest proszona o wydanie opinii na temat sprzedawców powiązanych z osobami trzecimi” – podkreśla.
ING świadomy ryzyka
Zgodnie z dokumentem wewnętrznym rachunek rozliczeniowy ING Belgia, aktywny na początku 2020 roku i w kolejnych latach, obsłużył większość transakcji sprzedawców wysokiego ryzyka Worldline Belgia. Ta sytuacja stała się jasna, gdy belgijski oddział postanowił uruchomić na początku 2021 roku swój projekt eksternalizacji tysiąca tych e-sprzedawców do filii szwedzkiej w celu zmniejszenia wskaźnika oszustw, podczas gdy w rzeczywistości wszystko było pilotowane z biur w Brukseli.
Sytuacja ta stworzyła istotne ryzyko prawne i możliwe oszustwa VAT po stronie szwedzkiej. W latach 2022-2023 ten rachunek ING Belgia reprezentował do 20 procent transakcji obsługiwanych (przynajmniej oficjalnie) przez Worldline Szwecja.
Procedury kontrolne banku
ING wydawał się świadomy ryzyka. Zgodnie z wewnętrznym dokumentem Worldline, „ING przeprowadził analizę KYC (Know Your Customer – poznaj swojego klienta) na rachunku posiadanym przez Worldline Szwecja, gdzie większość przepływów [wysokiego ryzyka] przetwarzanych pod [licencją Worldline Belgia] jest rozliczana”. Zapytany o to ING nie odpowiedział na pytania o wnioski z tej analizy.
„Za każdym razem, gdy ING udostępnia rachunek rozliczeniowy firmom agencyjnym (używany do płatności sprzedawców), przeprowadzamy wcześniejszą weryfikację (zgodnie z naszymi standardami zgodności) posiadacza tego rachunku przed jego otwarciem. Te weryfikacje są okresowo przeglądane lub w przypadku identyfikacji potencjalnie negatywnych zdarzeń. ING realizuje również specyficzne kontrole użytkowania rachunku, szczególnie poprzez monitorowanie transakcji w celu wykrycia podejrzanego zachowania i poprzez screening objętych sankcjami stron” – ogranicza się do podkreślenia bank ze lwem w logo.
„Jeśli ING zidentyfikuje oszukańczych sprzedawców poprzez własny mechanizm wykrywania oszustw, ci sprzedawcy zostaną zablokowani, aby uniemożliwić innym klientom przekazywanie im funduszy, w granicach tego, co jest pod naszą kontrolą.”