Flamandzka partia ekologiczna Groen wzywa do wprowadzenia specjalnego podatku kryzysowego dla najzamożniejszych obywateli Belgii. Zdaniem ugrupowania, to właśnie osoby o największych majątkach powinny ponieść ciężar rosnących wydatków państwa na obronność, zamiast – jak to często bywa – obciążać klasę średnią i najbardziej wrażliwe grupy społeczne.
Groen ostrzega przed dalszym osłabianiem państwa opiekuńczego
Przewodniczący partii, Bart Dhondt, w sobotę na antenie Radia 1 wyraził obawy, że obecna polityka oszczędnościowa uderzy przede wszystkim w tych, którzy i tak już ponoszą największy ciężar kryzysów. – Koalicja Arizona i tak już planuje poważne cięcia. Posuwanie się jeszcze dalej oznaczałoby demontaż naszego systemu zabezpieczenia społecznego, podczas gdy osoby o największych dochodach wciąż są chronione – powiedział Dhondt.
Milionerzy powinni ponieść odpowiedzialność – mówi przewodniczący Groen
Partia postuluje, by na czas obecnego kryzysu wprowadzić progresywny podatek dla osób posiadających majątek przekraczający 2,5 miliona euro. Dhondt podkreślił, że „czas, aby sięgnąć do właściwych kieszeni”, i wyraził przekonanie, że najbogatsi Belgowie okażą się na tyle patriotyczni, by zaakceptować ten wkład na rzecz wspólnego bezpieczeństwa.
Według wyliczeń – nawet 2 miliardy euro rocznie dla budżetu
Jak wynika z analiz przedstawionych przez Biuro Planowania, taki podatek mógłby każdego roku przynosić około dwóch miliardów euro. Te środki mogłyby pokryć znaczną część zobowiązań Belgii wobec NATO.
Rząd dąży do osiągnięcia celu 2% PKB na obronność
Obecnie trwają rozmowy na szczeblu federalnym dotyczące zwiększenia wydatków na wojsko. Belgia, podobnie jak inne państwa członkowskie NATO, zobowiązała się do przeznaczania 2% produktu krajowego brutto na cele obronne. Rząd chciałby osiągnąć ten próg jeszcze przed latem. Groen sprzeciwia się jednak finansowaniu tych działań kosztem społeczeństwa i proponuje alternatywne, bardziej sprawiedliwe źródło dochodów.