Belgijska spółka farmaceutyczna Hyloris kontynuuje dynamiczną ekspansję i ogłosiła kolejne strategiczne partnerstwo. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy firma zawarła już cztery umowy dotyczące komercjalizacji przeformułowanych leków. Najnowsze porozumienie dotyczy preparatu stosowanego w leczeniu ADHD. Informacja została bardzo dobrze przyjęta przez rynek – w poniedziałek kurs akcji spółki wzrósł o blisko 13 procent.
Model biznesowy oparty na reformułowaniu leków
Hyloris, spółka z siedzibą w Liège, koncentruje się na przejmowaniu istniejących leków i wprowadzaniu ich na rynek w nowych formach podania, takich jak roztwory doustne czy preparaty dożylne. Takie podejście pozwala znacząco skrócić czas rozwoju produktu oraz ograniczyć koszty, ponieważ substancje czynne zostały już wcześniej przebadane. Spółka musi jedynie uzyskać zatwierdzenie dla nowej postaci farmaceutycznej.
Firma postawiła sobie ambitny cel, jakim jest posiadanie do końca 2025 r. portfela 30 produktów znajdujących się w fazie rozwoju. Obecnie w jej portfolio znajduje się 27 preparatów, z czego trzy są już dostępne w obrocie handlowym, co oznacza, że realizacja tego planu jest bardzo zaawansowana.
Nowa umowa z Rosemont Pharmaceuticals
Najnowsze partnerstwo zostało ogłoszone w poniedziałek po zamknięciu sesji giełdowej. Hyloris zawarł wyłączną umowę licencyjną i dostawczą z brytyjską firmą Rosemont Pharmaceuticals. Porozumienie dotyczy doustnego roztworu atomoksetyny przeznaczonego na rynek Stanów Zjednoczonych. Substancja ta jest stosowana w leczeniu zespołu nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi (ADHD).
Zgodnie z warunkami umowy Rosemont Pharmaceuticals będzie odpowiedzialny za komercjalizację produktu w USA, natomiast Hyloris zajmie się uzyskaniem pozwolenia na dopuszczenie do obrotu oraz dostawami preparatu. Belgijska spółka otrzyma z tego tytułu płatności etapowe oraz tantiemy uzależnione od sprzedaży. Na razie nie podano konkretnego terminu rozpoczęcia komercjalizacji.
W raporcie półrocznym Hyloris informował, że badanie kliniczne zakończyło się pomyślnie w okresie letnim. Wniosek o dopuszczenie do obrotu ma zostać wkrótce złożony do amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków. Rok wcześniej spółka podpisała z Rosemont podobną umowę dotyczącą doustnej zawiesiny walacyklowiru, leku wykorzystywanego w terapii opryszczki.
Analitycy podzieleni w ocenach
Jacob Mekhael z KBC Securities ocenia, że szczytowa sprzedaż nowego produktu może w 2035 r. sięgnąć 24 milionów euro. Jednocześnie zaznacza, że preparat nie uzyskał jeszcze zatwierdzenia regulacyjnego. Analityk dostrzega potencjał w rozbudowanym portfolio spółki i jego dalszym rozwoju, jednak ze względu na niepewność dotyczącą ładu korporacyjnego utrzymuje rekomendację „trzymaj” oraz cenę docelową na poziomie 6 euro.
Wątpliwości te wynikają z trwającego postępowania prowadzonego przez belgijski nadzór finansowy FSMA. Sprawa sięga kwietnia 2024 r., kiedy regulator analizował między innymi politykę komunikacyjną spółki oraz jedną konkretną transakcję. W jej następstwie dokumentacja została przekazana do prokuratury.
Pozostali analitycy śledzący notowania Hyloris nie odnieśli się bezpośrednio do ogłoszenia nowej umowy. Zarówno Kepler Cheuvreux, jak i Degroof Petercam podtrzymują jednak rekomendację kupna akcji spółki, wyznaczając ceny docelowe odpowiednio na poziomie 14,3 euro oraz 20 euro.
Pozytywna reakcja rynku
Rynek zareagował na informację o nowym partnerstwie bardzo pozytywnie. Kurs akcji Hyloris wzrósł w ciągu dnia o 5,7 procent, a do końca sesji zwyżka sięgnęła niemal 13 procent, do poziomu 6,32 euro. Mimo tego dynamicznego wzrostu, w ujęciu rocznym notowania spółki pozostają nieznacznie niższe i wykazują spadek o około 2,7 procent.