Narodowy Instytut Kryminalistyki i Kryminologii (INCC) alarmuje w związku z niepokojącym trendem obserwowanym na belgijskich drogach. Coraz częściej kierowcy prowadzą pojazdy pod wpływem więcej niż jednej substancji odurzającej. Z najnowszych danych instytutu wynika, że spośród 8 289 próbek śliny pobranych w 2025 r. od kierowców, u których wykryto obecność narkotyków, aż 30 procent zawierało kilka substancji psychoaktywnych jednocześnie. Statystyki te wskazują na wyraźne pogorszenie sytuacji w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Mieszanka marihuany i kokainy dominuje w statystykach
Wśród wykrywanych kombinacji zdecydowanie najczęściej pojawia się połączenie marihuany i kokainy. Taka mieszanka odpowiada za 54 procent wszystkich przypadków tzw. policonsumpcji wśród kontrolowanych kierowców. Eksperci podkreślają, że jest to szczególnie niebezpieczne zestawienie, które w znacznym stopniu zwiększa ryzyko poważnych zdarzeń drogowych.
INCC przypomina, że jednoczesne zażywanie kilku narkotyków prowadzi do wykładniczego wzrostu zagrożenia. Sama marihuana podwaja ryzyko ciężkich obrażeń lub śmierci za kierownicą, natomiast inne substancje, takie jak amfetaminy, mogą zwiększać to ryzyko nawet od pięciu do trzydziestu razy. Dane te pokazują skalę niebezpieczeństwa stwarzanego przez kierowców łączących różne środki odurzające.
Systematyczny wzrost od 2020 r.
Zjawisko policonsumpcji wśród kierowców nasila się z roku na rok. Według danych INCC odsetek osób prowadzących pod wpływem kilku substancji wzrósł z 20 procent w 2020 r. do 30 procent w 2025 r. Oznacza to wzrost o połowę w ciągu zaledwie pięciu lat.
Sarah Wille, kierująca działem toksykologii sądowej w INCC, zwraca uwagę na wyraźną zmianę zachowań kierowców. Jej zdaniem coraz częściej sięgają oni po kombinacje różnych narkotyków, a na rynku pojawiają się nowe substancje, co stanowi rosnące wyzwanie dla bezpieczeństwa na drogach i dla służb kontrolnych.
Nowe narkotyki trudniejsze do wykrycia
Pojawienie się nowych substancji odurzających znacząco komplikuje pracę policji. Część narkotyków, w tym ketamina oraz różne środki syntetyczne, nie zawsze jest wykrywana przez standardowe testy ślinowe stosowane podczas kontroli drogowych. W efekcie niektórzy odurzeni kierowcy mogą nie zostać wykryci w trakcie rutynowych badań.
Substancje te można jednak zidentyfikować podczas szczegółowych analiz laboratoryjnych. Ketamina, której obecność coraz częściej stwierdza się w przypadkach jazdy pod wpływem narkotyków, odpowiada za około 6 procent wykrytych przypadków, co przekłada się na blisko 500 zdarzeń rocznie. INCC ocenia, że w najbliższych latach substancja ta powinna stać się jednym z priorytetów działań prewencyjnych i kontrolnych.