Mimo obowiązującego w Regionie Brukselskim zakazu używania fajerwerków, w okresie poprzedzającym sylwestra specjalistyczny sklep w Ganshoren przeżywa prawdziwe oblężenie klientów. Jak informuje portal Bruzz, placówka Atmosfire generuje zdecydowaną większość swoich rocznych obrotów właśnie w ostatnich tygodniach roku. Popyt na pirotechnikę dekoracyjną pozostaje wysoki, a właściciel sklepu otwarcie podważa spójność obecnych regulacji, twierdząc, że całkowity zakaz sprzedaży jedynie wzmocniłby czarny rynek.
80 procent obrotu w zaledwie dwa tygodnie
W miarę zbliżania się nocy sylwestrowej Atmosfire przyciąga tłumy klientów zainteresowanych zakupem fajerwerków ozdobnych. Około 80 procent rocznego obrotu sklep osiąga w ciągu zaledwie dwóch tygodni. Część klientów wydaje po kilkaset euro na zestawy baterii i rakiet pirotechnicznych.
Atmosfire jest obecnie jedynym sklepem w Brukseli, który specjalizuje się wyłącznie w sprzedaży fajerwerków. Poza okresem świątecznym działalność jest znacznie ograniczona, jednak według właściciela zainteresowanie pirotechniką systematycznie rośnie z roku na rok.
Legalna sprzedaż, zakazane używanie
Przepisy dotyczące fajerwerków w stolicy Belgii tworzą wyraźny paradoks. Używanie pirotechniki w Regionie Brukselskim jest zakazane, natomiast jej sprzedaż pozostaje w pełni legalna. Właściciel sklepu, cytowany przez Bruzz, określa tę sytuację jako niespójną i niekonsekwentną.
Jego zdaniem wprowadzenie zakazu obejmującego również sprzedaż doprowadziłoby przede wszystkim do rozwoju czarnego rynku oraz zakupów internetowych, które odbywają się bez jakiejkolwiek kontroli i bez możliwości uzyskania fachowych porad dotyczących bezpiecznego użytkowania fajerwerków.
Bezpieczeństwo jako główny argument władz
Władze Regionu Brukselskiego uzasadniają obowiązujący zakaz względami bezpieczeństwa publicznego. Decyzja zapadła po serii zdarzeń i obrażeń, do których dochodziło podczas poprzednich nocy sylwestrowych. Fajerwerki bywały używane w sposób niebezpieczny w przestrzeni publicznej, a w skrajnych przypadkach kierowane przeciwko funkcjonariuszom służb porządkowych.
Właściciel sklepu pirotechnicznego prezentuje jednak inne podejście. Jego zdaniem ścisłe regulacje połączone z kontrolowaną sprzedażą i profesjonalnym doradztwem dla klientów są skuteczniejsze niż ogólny zakaz, który nie eliminuje popytu. Kontrolowana sprzedaż pozwala przynajmniej na edukowanie nabywców w zakresie bezpiecznego obchodzenia się z materiałami pirotechnicznymi.