Świetlice szkolne w Belgii mogą w najbliższych latach stanąć przed poważnym problemem kadrowym. Powodem są planowane zmiany w systemie zasiłków dla bezrobotnych, które bezpośrednio uderzają w model zatrudniania opiekunów za pośrednictwem lokalnych agencji zatrudnienia ALE (Agences locales pour l’emploi).
Znaczna część personelu pracującego w szkolnych świetlicach wykonuje swoje obowiązki właśnie w ramach tego systemu. Umożliwia on osobom bezrobotnym oraz beneficjentom pomocy społecznej CPAS/OCMW podjęcie kilkudziesięciu godzin pracy miesięcznie przy jednoczesnym zachowaniu prawa do świadczeń zastępczych oraz dodatku w wysokości 4,1 euro za godzinę. Według danych organizacji Ligue des Familles w brukselskim szkolnictwie podstawowym aż 14 procent opiekunów świetlicowych pracuje w tym statusie. W Walonii skala zjawiska jest jeszcze większa – około 40 procent wszystkich bonów ALE wykorzystywanych jest na potrzeby funkcjonowania szkół.
Wykluczenie z systemu zasiłków zmieni zasady gry
Warunkiem podjęcia pracy w ramach ALE jest pozostawanie na bezrobociu przez co najmniej dwa lata. Tymczasem od 1 stycznia 2026 r. tysiące osób będzie stopniowo wykluczanych z systemu zasiłków dla bezrobotnych właśnie z powodu przekroczenia tego dwuletniego okresu. W praktyce oznacza to ryzyko utraty dostępu do dużej grupy pracowników, na których dziś opierają się szkoły.
Formalnie miejsca pracy w systemie ALE nie znikną od razu. Osoby wykluczone z prawa do zasiłku będą mogły ubiegać się o dochód integracyjny (RIS) wypłacany przez CPAS/OCMW, co pozwoli im zachować uprawnienia do pracy w ramach ALE. Problem dotyczy jednak znacznej grupy – około 42 procent osób wykluczonych z zasiłku, które jako osoby współzamieszkujące nie będą miały prawa do dochodu integracyjnego.
Różnice regionalne pogłębiają niepewność
Dodatkowym źródłem niepokoju są różnice w podejściu poszczególnych regionów. W Walonii wprowadzono przepisy przejściowe, które pozwalają osobom wykluczonym z zasiłku i nieuprawnionym do RIS kontynuować pracę w systemie ALE. W takim przypadku otrzymają one jednak wyłącznie stawkę 4,1 euro za godzinę, bez żadnego dodatkowego świadczenia uzupełniającego.
W Regionie Brukselskim nie przewidziano natomiast żadnych analogicznych rozwiązań osłonowych. Oznacza to, że część obecnych pracowników może zostać całkowicie wypchnięta z systemu, bez realnej alternatywy.
Środowisko szkolne obawia się odpływu kandydatów
Niezależnie od regionalnych różnic, w środowisku oświatowym narastają obawy, że nowe, znacznie mniej korzystne warunki skutecznie zniechęcą potencjalnych kandydatów do podejmowania pracy w świetlicach szkolnych. Już dziś są to zajęcia o charakterze wyraźnie prekaryjnym, a dalsze pogorszenie warunków finansowych może doprowadzić do odpływu pracowników.
W efekcie reforma zasiłków dla bezrobotnych może pogłębić problemy kadrowe placówek edukacyjnych, które już teraz zmagają się z trudnościami w zapewnieniu odpowiedniej opieki pozalekcyjnej dla uczniów.