Pasażerowie autobusu jadącego do Brukseli byli świadkami nietypowej sytuacji, która szybko stała się tematem internetowych dyskusji. Kierowca flamandzkiego przewoźnika De Lijn niespodziewanie zatrzymał autobus w trakcie kursu i zaparkował go na poboczu drogi. Jak się okazało, nie chodziło ani o awarię, ani o zdarzenie losowe, lecz o prywatny postój w celu zakupu ciasta w pobliskim sklepie. Całe zajście zostało nagrane przez jednego z pasażerów, a film opublikowany na TikToku błyskawicznie zyskał popularność.
Dalsza część artykułu pod nagraniem.
Nagranie szybko stało się viralem
Na udostępnionym materiale widać, jak kierowca opuszcza autobus i wchodzi do sklepu. Autor nagrania relacjonuje, że po kilku minutach mężczyzna wrócił do pojazdu z pudełkiem zawierającym ciasto. Film został obejrzany dziesiątki tysięcy razy, zanim został usunięty z platformy, o czym informuje dziennik Het Laatste Nieuws. W komentarzach wielu internautów podchodziło do sprawy ze zrozumieniem, wskazując, że pasażerowie nie znaleźli się w niebezpieczeństwie, a kierowca, wykonujący odpowiedzialną i wymagającą pracę, mógł potrzebować krótkiej przerwy.
Przewoźnik reaguje stanowczo
Inne stanowisko zaprezentowała spółka De Lijn. Rzeczniczka przewoźnika Ine Pieters podkreśliła, że obowiązujące przepisy jednoznacznie zabraniają kierowcom zatrzymywania autobusu w trakcie kursu w celu załatwiania prywatnych spraw, w tym robienia zakupów. Firma zapowiedziała podjęcie dalszych działań w tej sprawie. Przewoźnik zamierza ustalić tożsamość kierowcy oraz wyciągnąć wobec niego odpowiednie konsekwencje służbowe.