Belgijska służba więzienna oraz reprezentujące ją związki zawodowe nie kryją frustracji po fiasku rozmów rządowych dotyczących walki z przeludnieniem w zakładach karnych. Temat był jednym z punktów ostatniego w tym roku posiedzenia rządu federalnego, jednak ministrom nie udało się osiągnąć porozumienia w sprawie nowych rozwiązań. Rzeczniczka służby więziennej Kathleen Van De Vijver przyznała, że nastroje wśród personelu są bardzo złe, a pracownicy są skrajnie wyczerpani i tracą motywację do dalszego wykonywania obowiązków w coraz trudniejszych warunkach.
Propozycja minister sprawiedliwości zablokowana przez koalicjantów
Minister sprawiedliwości Annelies Verlinden zaproponowała rozwiązanie polegające na możliwości wcześniejszego zwalniania części osadzonych, nawet do roku przed zakończeniem odbywania kary. Zdaniem związków zawodowych takie działanie mogłoby realnie zmniejszyć presję panującą w przepełnionych więzieniach. Pomysł nie uzyskał jednak poparcia partnerów koalicyjnych, w tym partii MR, co doprowadziło do zablokowania inicjatywy i braku decyzji o wprowadzeniu jakichkolwiek nowych środków.
Dramatyczna sytuacja w liczbach
Skala problemu pozostaje bardzo poważna. Belgijskie zakłady karne przetrzymują obecnie 13 397 osadzonych, podczas gdy ich oficjalna pojemność wynosi 10 795 miejsc. Przekłada się to na poziom przeludnienia sięgający 24 procent. Aż 614 osób odbywa karę, śpiąc na podłodze, w tym 58 więźniów w nowym zakładzie karnym Haren w Brukseli. Administracja więzienna zaznacza, że niedawny niewielki spadek liczby osób śpiących na podłodze ma charakter wyłącznie sezonowy i wynika z okresu świątecznego, a nie z trwałej poprawy warunków.
Związki zawodowe alarmują i zapowiadają protesty
Związki zawodowe podkreślają, że przeludnienie więzień stanowi zagrożenie zarówno dla bezpieczeństwa, jak i dla poszanowania godności ludzkiej oraz warunków pracy personelu. Pracownicy służby więziennej zwracają uwagę, że od czasu pandemii COVID-19 funkcjonują pod stałą presją i mają poczucie bycia ignorowanymi przez decydentów politycznych. W Antwerpii związkowcy nagrali protestacyjną piosenkę wygenerowaną przy użyciu sztucznej inteligencji, by nagłośnić kryzys w systemie penitencjarnym. Z kolei pracownicy zakładu karnego w Hasselt zapowiedzieli możliwość strajku na początku stycznia, jeśli rozmowy z rządem nie przyniosą konkretnych rezultatów.