Organizacja handlowa Comeos skrytykowała decyzję rządu federalnego o podniesieniu stawki VAT na dania na wynos. Choć przedstawiciele branży nie ukrywają rozczarowania samą podwyżką, z zadowoleniem przyjęli fakt, że po tygodniach niepewności władze wreszcie jasno określiły zasady jej stosowania. Stanowisko to Comeos przedstawiło w oficjalnym komunikacie prasowym.
Potwierdzone podwojenie stawki VAT
Rząd federalny zapowiedział wzrost stawki VAT na dania na wynos z 6 do 12 procent już miesiąc temu, w ramach porozumienia budżetowego. Przez kolejne tygodnie brakowało jednak precyzyjnych informacji dotyczących zakresu nowych przepisów oraz tego, które produkty będą objęte wyższą stawką.
Teraz rząd doprecyzował definicję dania na wynos. Zgodnie z komunikatem ministra finansów Jana Jambona za taki produkt uznawany będzie każdy przygotowany posiłek lub napój, którego maksymalny termin przydatności do spożycia nie przekracza dwóch dni. To właśnie ta definicja będzie podstawą do naliczania dwunastoprocentowego VAT.
Comeos zapowiada uważną obserwację rynku
Pascal De Greef, dyrektor generalny Comeos, w rozmowie z agencją Belga wyraził wyraźne niezadowolenie z przyjętych rozwiązań. Jego zdaniem podwyżka stanowi niekorzystną wiadomość zarówno dla siły nabywczej konsumentów, jak i dla przedsiębiorstw działających w sektorze handlu i gastronomii.
Szef organizacji zapowiedział, że Comeos będzie dokładnie monitorować rzeczywiste skutki nowych przepisów. Jednocześnie podkreślił wolę dalszego dialogu z władzami, aby bronić interesów firm zrzeszonych w organizacji, obejmującej zarówno sieci handlowe, jak i podmioty oferujące dania na wynos.