Nowy podatek od pasażerów, przyjęty niedawno przez władze miasta Charleroi, ma od 2026 r. przynieść portowi lotniczemu Brussels South Charleroi Airport poważne straty finansowe. Zarząd lotniska alarmuje, że decyzja ta, w połączeniu z planowaną przez rząd federalny podwyżką podatku od biletów lotniczych, w sposób trwały i strukturalny zagrozi funkcjonowaniu portu. Kierownictwo BSCA apeluje o wycofanie się z obu inicjatyw podatkowych, ostrzegając przed negatywnymi skutkami dla rynku pracy i regionalnej gospodarki.
Podwójne uderzenie podatkowe
W ramach porozumienia budżetowego rząd federalny zapowiedział podwojenie podatku lotniczego do 10 euro od każdego odlatującego pasażera od 2027 r. Równolegle władze miasta Charleroi zdecydowały o wprowadzeniu od 2026 r. własnej opłaty w wysokości 3 euro od pasażera odlatującego z lotniska BSCA. Samorząd tłumaczy tę decyzję koniecznością zbilansowania budżetu na 2026 r., który ucierpiał na skutek ograniczenia rekompensat w ramach Planu Marshalla, narzuconego przez władze regionu Walonii.
Ryanair reaguje wycofaniem samolotów
W odpowiedzi na zapowiedzi nowych obciążeń podatkowych Ryanair ogłosił zamiar wycofania pięciu samolotów z osiemnastu obecnie stacjonujących w bazie w Charleroi. Redukcja floty ma nastąpić od sezonu zimowego 2026-2027. Przewoźnik zapowiedział również, że w przypadku wejścia w życie podatku miejskiego możliwe są dalsze ograniczenia działalności w Charleroi. Decyzja władz miejskich wymaga jeszcze zatwierdzenia przez rząd regionu Walonii.
Rachunek strat według zarządu lotniska
Zarząd BSCA przedstawił szczegółowe wyliczenia dotyczące skutków planowanych zmian. Według szacunków sam podatek miejski oznaczałby obciążenie rzędu 16,8 miliona euro rocznie, co przewyższa prognozowany zysk przed opodatkowaniem w wysokości około 13 milionów euro w 2026 r. W praktyce oznaczałoby to zejście lotniska poniżej progu rentowności.
Dodatkowo wycofanie pięciu samolotów Ryanaira miałoby przełożenie na około 1 100 miejsc pracy bezpośrednich i pośrednich, głównie w regionie. Skutki odczułaby także cała gospodarka Belgii, która według szacunków straciłaby około 95 milionów euro rocznie, przede wszystkim w sektorze turystycznym.
Apel o wycofanie się z planów podatkowych
Dyrektor generalny BSCA Christophe Segaert podkreśla, że tempo i skala planowanych obciążeń podważają obecny model ekonomiczny lotniska. Zwraca również uwagę na specyfikę podatku miejskiego, który w praktyce jest wymierzony wyłącznie w port lotniczy w Charleroi, stawiając go w wyjątkowo niekorzystnej pozycji konkurencyjnej wobec innych europejskich lotnisk.
Zarząd lotniska apeluje do rządu federalnego o rezygnację z podwojenia podatku lotniczego oraz do władz regionu Walonii o odrzucenie podatku miejskiego. Przewodniczący rady nadzorczej Gilles Samyn ostrzega, że łączne skutki tych decyzji byłyby dla lotniska po prostu nie do udźwignięcia.