Burmistrz miasta Bree, Sietse Wils z partii Verjonging, przez ostatni rok kolejno pracował we wszystkich miejskich służbach i działach administracji. Była to obietnica złożona mieszkańcom rok wcześniej podczas noworocznego spotkania. Celem tej nietypowej inicjatywy było lepsze poznanie realiów pracy pracowników samorządowych oraz zdobycie praktycznego doświadczenia w codziennym funkcjonowaniu miejskich instytucji. Jak podkreśla sam burmistrz, dopiero bezpośredni kontakt z personelem pozwala naprawdę zrozumieć wyzwania, z jakimi mierzą się oni każdego dnia.
Praca w terenie zamiast zza biurka
Około roku temu nowo zaprzysiężony burmistrz Sietse Wils zapowiedział, że przez kolejne miesiące będzie osobiście pracował w każdym z miejskich działów. Pomysł tej inicjatywy podsunął mu brat, a sam burmistrz postanowił potraktować ją jako realne zobowiązanie wobec mieszkańców.
W praktyce oznaczało to pracę w bardzo różnych miejscach: w służbach technicznych, miejskim żłobku, ekipach sprzątających, na basenie miejskim, w bibliotece oraz w wydziale obsługi mieszkańców. Po zakończeniu tego rocznego cyklu burmistrz nie ukrywa satysfakcji, podkreślając, że doświadczenie to było dla niego niezwykle pouczające.
Nowe spojrzenie na funkcjonowanie miasta
Zdobyte doświadczenia pozwoliły burmistrzowi spojrzeć na miejską administrację z zupełnie innej perspektywy. Jak przyznaje, podejmowanie decyzji wyłącznie zza biurka ma ograniczony sens, jeśli nie zna się realnych warunków pracy w terenie. Dlatego tak ważne było dla niego osobiste poznanie pracowników oraz codziennych problemów, z jakimi się borykają.
Bezpośrednie rozmowy z personelem uświadomiły mu, jak duży wpływ mają decyzje administracyjne na codzienną organizację pracy poszczególnych służb. Wizyty w działach pozwoliły także zidentyfikować problemy, które wcześniej nie docierały do władz miasta oficjalnymi kanałami.
Jednym z przykładów były rozmowy z pracownikami służb technicznych prowadzone podczas wspólnych przejazdów służbowym busem. To właśnie w takich nieformalnych sytuacjach pojawiały się kwestie i obawy, które rzadko trafiają do urzędowych raportów, a które mają istotne znaczenie dla sprawnego funkcjonowania miasta.
Służebność wobec mieszkańców
Najważniejszym wnioskiem, jaki burmistrz wyniósł z tego roku pracy w terenie, jest silne poczucie służby obecne wśród pracowników miejskich. W niemal wszystkich działach dostrzegł głębokie przekonanie, że wykonywana praca ma przede wszystkim służyć mieszkańcom Bree.
Wils wyraża nadzieję, że również osoby mieszkające w Bree zauważą to zaangażowanie. Podkreśla, że pracownicy samorządowi zasługują na szacunek i uznanie za codzienną, często niewidoczną pracę na rzecz lokalnej wspólnoty.