Belgijski rząd zdecydował o istotnym wzmocnieniu potencjału sił zbrojnych. Rada ministrów przyjęła decyzję o zakupie czterech nowych helikopterów ratowniczych do zadań Search and Rescue oraz o rozszerzeniu programu CaMo, który obejmie pozyskanie łącznie ponad 200 pojazdów opancerzonych. O ustaleniach poinformował minister obrony Theo Francken w oficjalnym komunikacie.
Helikoptery ratownicze zastąpią wysłużone Seakingi
Zakup czterech nowych maszyn ratowniczych pochłonie 182 323 330 euro. Nowe helikoptery mają zastąpić legendarne śmigłowce Seaking, które przez dziesięciolecia były wykorzystywane przez belgijską armię, zwłaszcza w misjach nad Morzem Północnym. Nowy sprzęt ma znacząco wzmocnić zdolności w zakresie akcji poszukiwawczo-ratowniczych, ewakuacji medycznych, pilnego transportu organów do przeszczepów oraz reagowania w sytuacjach kryzysowych.
Minister obrony podkreślił, że inwestycja pozwoli Belgii ponownie w pełni przejąć odpowiedzialność za bezpieczeństwo ratownicze na Morzu Północnym i zagwarantuje nowoczesne oraz niezawodne zdolności operacyjne na wiele lat.
Program CaMo rozszerzony o nowe pojazdy
Rada ministrów zatwierdziła również rozszerzenie programu CaMo, w ramach którego armia zakupi 92 pojazdy opancerzone GRIFFON oraz 123 pojazdy SERVAL. Jak zaznaczył minister obrony, nie chodzi o proste zwiększenie zamówienia, lecz o gruntownie renegocjowany kontrakt.
Zdaniem resortu obrony nowe warunki umowy pozwalają lepiej zabezpieczyć interesy państwa. Inwestycja ma przynieść korzyści nie tylko w wymiarze militarnym, lecz także gospodarczym, wspierając belgijski przemysł zbrojeniowy i zapewniając korzystniejszy stosunek kosztów do uzyskanych zdolności.