Brukselska agencja ds. bezpieczeństwa publicznego safe.brussels uruchomiła we wtorek internetową kampanię społeczną, której celem jest zwrócenie uwagi na problem agresji wobec służb ratunkowych w okresie świąteczno-noworocznym. Akcja prowadzona jest pod hasłem: „Atakować tych, którzy pomagają – to atakować tych, którzy potrzebują pomocy”. Inicjatywa jest odpowiedzią na rosnącą liczbę incydentów z udziałem strażaków i ratowników medycznych podczas nocy sylwestrowej w stolicy.
Rekordowa liczba interwencji w noc sylwestrową
Ostatnie lata pokazują, że noc sylwestrowa w Brukseli coraz częściej wiąże się z napięciem i realnym zagrożeniem dla służb interwencyjnych. Dane z poprzedniego sylwestra są szczególnie niepokojące. Brukselska straż pożarna SIAMU przeprowadziła 122 interwencje związane z pożarami, co oznacza wzrost o 49 procent w porównaniu z rokiem wcześniejszym. Ratownicy medyczni obsłużyli 298 pilnych wezwań, czyli o 43 procent więcej niż rok wcześniej. Policja interweniowała 1 758 razy, notując wzrost o 38 procent w porównaniu z 2023 r.
Strażacy mówią wprost o strachu
Z ankiety przeprowadzonej przez safe.brussels wśród pracowników służb ratunkowych wynika, że problem ma poważny wymiar. Trzech na dziesięciu strażaków przyznaje, że podczas nocy sylwestrowej czuje się szczególnie zagrożonych. Funkcjonariusze wskazują m.in. na przypadki rzucania fajerwerków w ich kierunku oraz celowego niszczenia wozów strażackich i karetek.
Agencja podkreśla, że tego typu zachowania często wynikają z potrzeby zwrócenia na siebie uwagi, poszukiwania silnych emocji lub chęci nagrania efektownych materiałów do mediów społecznościowych. Nawet jeśli sprawcy nie zamierzają nikogo skrzywdzić, ich działania mają bezpośredni wpływ na skuteczność i szybkość reakcji służb.
Zagrożenie dla wszystkich mieszkańców
Sophie Lavaux, gubernator odpowiedzialna za zarządzanie kryzysowe w Regionie Brukselskim, zwraca uwagę, że agresja wobec służb ratunkowych uderza nie tylko w samych ratowników. Uszkodzenie pojazdu interwencyjnego lub atak na strażaka oznacza opóźnienie w dotarciu na miejsce zdarzenia, a to może zagrażać życiu osób oczekujących na pomoc. W sytuacjach kryzysowych każda minuta ma znaczenie.
Władze regionu apelują do osób mieszkających w Brukseli o zachowanie odpowiedzialności i powstrzymanie się od agresywnych zachowań wobec służb ratunkowych. Kampania safe.brussels będzie prowadzona w mediach społecznościowych, w tym na Instagramie, Facebooku i Snapchacie, do 3 stycznia.